
Jutro (28 marca) wypada szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana Niedzielą Palmową, inaczej Niedzielą Męki Pańskiej. Rozpoczyna ona najważniejszy i najbardziej uroczysty okres w roku liturgicznym – Wielki Tydzień.
W kalendarzu chrześcijańskim to ruchome święto i zawsze przypada na 7 dni przed Wielkanocą.
Święto zostało ustanowione na pamiątkę wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy na pięć dni przed jego ukrzyżowaniem. Zgromadzone tłumy witały go radośnie, rzucając na drogę gałązki oliwne i palmowe. Rozpoczyna okres przygotowania duchowego do świąt, będącego wyciszeniem, skupieniem i przeżywaniem męki Chrystusa.
W Polsce Niedziela Palmowa nosiła także nazwę Niedzieli Kwietnej, bo zwykle przypada w czasie gdy pokazują się pierwsze kwiaty.
Zwyczaj święcenia palm pojawił się w Kościele w XI wieku.
Palmy w Polsce zastępują często gałązki wierzbowe z baziami.
Po ich poświęceniu zatyka się je za krzyże i obrazy, by strzegły domu od nieszczęść i zapewniały błogosławieństwo Boże. Wtykano także palmy na pola, aby Pan Bóg strzegł zasiewów i plonów przed gradem, suszą i nadmiernym deszczem.
Odwiedziliśmy dziś miejskie targowisko, gdzie wciąż palemki można bez problemu kupić. Te z bukszpanu kosztują 7 zł, natomiast kolorowe te z suszonych kwiatów i zbóż kosztują w granicach od 3 do 5 zł. Podobne ceny są w marketach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A ta pani bez maseczki? Pewnie poczuła się zawierzona...
Biegnij już na policję...
ZIMNO JEJ W brodę, to lepszy sort
Nieważne że bez maseczki! Ważne że palemkę można jeszcze kupić.