Warsztaty plastyczne, koncert muzyki śląskiej, degustacja babki wielkanocnej, a także możliwość kupienia ozdób świątecznych – to tylko nieliczne atrakcje, jakie czekać będą na uczestników kiermaszu wielkanocnego.
Urząd Miasta w Łowiczu zaprasza 13 i 14 kwietnia na kiermasz wielkanocny. Zarówno w sobotę, jak i niedzielę w godzinach 10-18 na Starym Rynku w Łowiczu stanie mnóstwo stoisk, na których kupić będzie można między innymi: miody, pierniki, wędliny z domowej wędzarni, chleby na zakwasie oraz najróżniejsze regionalne wyroby ludowe.
Kiermasz wielkanocny to nie tylko szeroka oferta handlowa, związana ze zbliżającymi się świętami wielkanocnymi, ale i ciekawe propozycje kulturalne, folklorystyczne oraz artystyczne, których zadaniem będzie przygotowanie ich uczestników do świąt i wprowadzenie do przestrzeni miejskiej atmosfery wielkanocnej radości
W trakcie dwóch dni na uczestników czekać będzie sporo atrakcji – m.in. warsztaty plastyczna dla dzieci i dorosłych, dmuchańce dla najmłodszych, gry i konkursy oraz koncert Trio Grzegorza Płonki. Ponadto będzie można obejrzeć spektakl komediowy Teatru Kulka oraz spotkać się z Clownem. Na ulicach zaś pojawią się przebierańce oraz animatorzy.
Poniżej zamieszczamy harmonogram wydarzenia:

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może wtedy zobaczy się któregoś burmistrza...wstyd
Powiem tak...Na każdym kiermaszu w łowiczu ( a interesowałam się tym) wynajem stoisk jest kosmicznie drogi. Na Boże Narodzenie dochodził nawet do 500zł. W sochaczewie nie dość, że wynajem stoisk jest darmowy, to w tym toku na wielkanoc jest dla uczestników biały barszcz i kawa gratis. Tak się promuje lokalnych sprzedawców, a nie żeby kasę tylko ściągnąć!!!
Bimbru to pewnie zakazane to nie ma po co iść.jak na boże ciało byłem 30 lat temu to milicja tolerowała bo to nasi byli.teraz ochroniarze w kamizelkach jakieś łepki studenci a nawet oberka nie znają.cyganów też ktoś przegonił a komu przeszkadzali.wróżby dawały cyganki i swojskie klimaty.teraz wszystko udawane za pieniadze z uni.do ludzi nie potrzeba z pieniadzem tylko z jedzeniem i popitką.a urzedniki tego nie pojmują.dawne musi wrócić.