
W czwartek (1 sierpnia), po mszy świętej o godz. 6.00 w katedrze łowickiej, wyruszy piesza pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej w Miedniewicach.
Sierpień to czas pielgrzymek. Z każdej diecezji wyrusza piesza pielgrzymka na Jasną Górę. Pątnicy pielgrzymują również do lokalnych, diecezjalnych sanktuariów maryjnych. Między innymi od wielu już lat na początku sierpnia wyrusza z bazyliki katedralnej łowickiej parafialna pielgrzymka do położonego na terenie diecezji klasztoru w Miedniewicach.
Przypomnijmy, że Miedniewice to stara wioska na równinie mazowieckiej, która leży pośrodku drogi między Żyrardowem a Sochaczewem. To właśnie w tej małej miejscowości znajduje się Sanktuarium Świętej Rodziny, w którym odbiera cześć Miedniewicka Pani w Świętorodzinnym Obrazie.
Corocznie odwiedza sanktuarium miedniewickie około 10 tys. pątników. Wierni przybywają, by pomodlić się przed obrazem Matki Bożej Świętorodzinnej i prosić dla siebie i swych bliskich o łaski, o zdrowie, o cud jednoczenia rodzin.
Każdego roku na początku sierpnia z pielgrzymką do Pani Miedniewickiej wyruszają więc i łowiczanie.
Tak będzie i w tym roku.
Pielgrzymka będzie szła tradycyjną trasą przez Bobrowniki, Nieborów, Bolimów i Miedniewice. Pątnicy mają do pokonania około 30 kilometrów. Do Miedniewic przybędą około godziny 17.00. Niektórzy z nich uczestniczą w całonocnym czuwaniu i wracają następnego dnia.
Uroczystości odpustowe w Miedniewicach odbędą się 2 sierpnia.
Na tę pielgrzymkę nie trzeba się wcześniej zapisywać.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jakie to łowickie, jakie zaściankowe i jakie to przaśne.
A jakie to pielgrzymowanie piękne, duchowa i fizyczna wędrówka w głąb własnej duszy, całe nasze życie jesteśmy w drodze. Do Miedniewic pielgrzymowala jeszcze przed wojną, a i do utraty sił po wojnie, moja babcia Anna. Ja już nie mogę, ale duchowo pątników wspieram, o pomoc dla Rodzin proszę. Nie krytykuje się sposobów modlitwy.
"Nie krytykuje się sposobów modlitwy." a skąd to mylne przekonanie?!
Do Mariusza - zmuszał cię ktoś do czytania tego artykułu?
Ala, zmuszał. Głos w głowie. Głos z ciemności! Podszeptał tymi o to słowami: Za mną car, loch i potop. Mijałem słońca i trwam. - Dawna bestia, smok - Dziś człek. Demon siał, mielił, żył. Zapomniał król, kościół i ty. Z wilka wilk, z nędzy nędza, a z krwi krew.
Mariusz, nie popisuj się elokwencją bo kiepskie są te twoje wypociny.
Ala, to był cytat... znasz takie słowo? Wiesz co oznacza? Jak nie, to odsyłam m.in. do wikipedi. Ps drażni cię elokwencja? To ma związek z wyrzutami sumienia jakie cię trawią przypominając i wewn. wypominając brak wyższego wykształcenia? Frustruje cię to? Może zrób coś z tym - na naukę nigdy nie jest za późno.
Mariusz w punkt
Wspaniała to tradycja. Bóg i Niepokalana wszystkich pielgrzymów ma w opiece.
Mariusz, wykształciuch na garnuszku mamy się popisuje.
"wykształciuch na garnuszku mamy" - takie wzorce z domu wyniosłaś?