
Na placu budowy przy ulicy Dworcowej natrafiono już na niewybuch i karabin maszynowy Diegtiariowa. W minionym tygodniu pracownicy firmy Trakt odkryli najprawdopodobniej jamę grobową z ludzkimi szczątkami.
Pracownicy kutnowskiego Traktu podczas prac przy budowie parkingu w pobliżu dworca PKP Łowicz Główny w minionym tygodniu natrafili na jamę grobową z fragmentami ceglanymi. Niestety znalezisko zostało w części zniszczone przez koparkę, dlatego trudno jednoznacznie określić z jakiego okresu pochodzi.
Przybyła na miejsce archeolog Magdalena Nowak stwierdziła, że jama może pochodzić z XX wieku. Została zasypana współczesnymi nawarstwieniami. W środku znajdowały się szczątki najprawdopodobniej jednego człowieka. Wskazywałyby na to ich ilość – czaszka, kości długie oraz żebra. - W resztkach jamy nie odnaleźliśmy żadnych elementów, które pozwoliłyby domniemywać pochodzenie osoby, która w niej spoczęła. Z uwagi, że została zniszczona przez sprzęt budowlany trudno było ustalić jej położenie – przyznała w rozmowie z nami.
Oględziny miejsca wykonano pod nadzorem policji i prokuratora. Czaszka i kości trafiły do Zakładu Medycyny Sądowej. Magdalena Nowak dodała, że zdarzają się odkrycia ludzkich kości w miejscach nie do końca oczywistych. Pojedyncze groby, odkryte przypadkowo są często badane pod kątem mordów nacjonalistycznych. Wówczas prace prowadzone są pod kierunkiem IPN.
Na placu budowy przy ul. Dworcowej natrafiono już na niewypał i karabin maszynowy Diegtiariowa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Moja sąsiadka mówiła że to jakiś tutencham