
Przedstawiciele różnych środowisk wystosowali wspólny list do burmistrza Krzysztofa Kalińskiego, w którym wyrażają niezadowolenie z działań, jakie miejskie władze podejmowały w sprawie terenu po byłej jednostce wojskowej.
Pod listem podpisali się: Przewodniczący Rady Powiatowej SLD Robert Wójcik, Prezes Zarządu Powiatowego PSL Paweł Bejda oraz reprezentujący komitety wyborcze Robert Sikorski (KWW Porozumienie Łowickie), Jarosław Śmigiera (KWW Projekt Łowicz), Jerzy Wiatr (KWW Stowarzyszenie Przyszłość dla Łowicza) i Jacek Kłos (KWW Platformy Obywatelskiej RP).
Pismo z zarzutami pod adresem burmistrza wpłynęło do ratusza wczoraj (23.09) i tego samego dnia spotkało się jego reakcją. Na spotkaniu z lokalnymi mediami Krzysztof Kaliński odniósł się do zarzutów i jeszcze raz przedstawił działania, jakie miasto podejmowało w sprawie nieruchomości po jednostce wojskowej od 2010 r.
Zdaniem autorów pisma podjęcie decyzji o zaniechaniu kupna terenu po byłej jednostce wojskowej wyłącznie na podstawie domysłów, co do kosztów oczyszczenia terenu z istniejących zabudowań i infrastruktury, jest niedopuszczalne i nieodpowiedzialne. W liście znajdziemy również pytanie o to, jak dokonywano wyliczeń prac rozbiórkowych i dlaczego wyceniono je na ponad 10 mln zł.
Krzysztof Kaliński stanowczo nie zgodził się z taką opinią. - Nie ma nieodpowiedzialnej decyzji i to nie są tylko domysły - mówił. Przyznał też, że nie wie skąd się wzięła kwota 10 mln zł, gdyż on nigdy nie mówił o takiej kwocie, co można sprawdzić w protokole z sesji Rady Miejskiej z 28 sierpnia 2014 r. Zdaniem Kalińskiego w przypadku wykorzystania terenu pod budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne koszty rozbiórki wraz z wykonaniem niezbędnej infrastruktury wyniosłyby ok. 6,25 mln zł, a w przypadku budownictwa wielorodzinnego ok. 4,5 mln.
Jak czytamy w piśmie dalej, „teren wyceniony na 5 mln zł, czyli 90 zł za 1 m², mógłby stanowić bardzo korzystną inwestycję dla miasta, z uwagi na fakt, iż ceny gruntów w tej okolicy oscylują w granicach 300 zł za 1 m², co stanowi ponad trzykrotność kwoty żądanej przez Agencję Mienia Wojskowego”. Krytykujący zarzucają Kalińskiemu, że przy podejmowaniu decyzji zachowuje się „rażąco niekonsekwentnie”. Zarzut ten uzasadniają faktem, że miasto z jednej strony sprzedaje działki po byłych kotłowniach za cenę zbliżoną do 300 zł za 1 m² - co burmistrz ma uważać za cenę adekwatną do przedmiotu sprzedaży, a z drugiej strony ocenia się jako nieopłacalne zakupienie gruntu w cenie 90 zł za 1m². Do tych uwag Krzysztof Kaliński nie potrafił się odnieść na wczorajszym spotkaniu.
Skarżący wyrazili też obawę, iż „miasto w szerszej perspektywie straci dużą szansę na korzystne zagospodarowanie tego atrakcyjnego obszaru, za co bezpośrednio winne będą osoby, których bezczynność, nonszalancja i błędne decyzje doprowadziły do takiego stanu rzeczy”. Burmistrz nie zgodził się z tą opinią i zauważył, że autorzy listu nie wskazali żadnej propozycji na zagospodarowanie wspomnianej nieruchomości. - Jest Stowarzyszenie przyszłość dla Łowicza, jest Projekt Łowicz, a nie ma pomysłu na teren po jednostce żadnego - mówił Kaliński.
Burmistrz zapewniał dziennikarzy, że przez kilka ostatnich lat zrobił wszystko, aby miasto pozyskało ten teren w drodze bezprzetargowej, prowadząc rozmowy na ten temat od 2010 r. Miasto zdołało też pozyskać fragment nieruchomości, położony tuż przy terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Pod koniec grudnia 2008 r. burmistrz podpisał akt notarialny o nabyciu ponad 3.560 m² terenu od ul. Broniewskiego na poszerzenie drogi, a 1 czerwca 2011 r. miasto otrzymało darowiznę 2.013 m², co daje 5.573 m².
W 2012 r. władze miasta wystosowały zapytanie do Agencji Mienia Wojskowego o możliwości pozyskania nieruchomości po byłej jednostce w drodze bezprzetargowej. Wtedy jednak teren ten był własnością Skarbu Państwa (do 31.08.2012 r.), stąd nie było takiej możliwości. Po zmianie właściciela miasto także otrzymywało odpowiedź negatywną i zostało poinformowane, że działka zostanie sprzedana w drodze przetargu. I rzeczywiście w maju tego roku teren po byłej jednostce wojskowej został przeznaczony na sprzedaż w drodze przetargu nieograniczonego.
Burmistrz zauważył też, że miasto nie mogło skorzystać z prawa pierwokupu ani z prawa pierwszeństwa nabycia nieruchomości jako samorząd. Wyjaśnił, że miasto nigdy nie było właścicielem gruntów.
Zdaniem Kalińskiego, gdyby miasto mogło pozyskać ten teren w drodze bezprzetargowej i na raty, to jest to teren atrakcyjny. Nie byłoby także konieczności zaciągania kredytu i w opinii burmistrza byłoby to rozsądne. - W sytuacji, gdy miasto musiałoby przystąpić do przetargu, to uznałem że jest to bardzo ryzykowne i nieodpowiedzialne - przekonywał Kaliński. Rada Miejska musiałaby w drodze uchwały upoważnić burmistrza do przystąpienia do przetargu z kwotą większą niż 5 mln zł, a samorząd powinien dodatkowo wpłacić 700 tys. zł wadium.
Autorzy listu domagają się, aby miasto wystąpiło do AMW z wnioskiem o przesunięcie terminu przetargu w celu ponownego rozpatrzenia możliwości zakupu przedmiotowego terenu. Trudno jednak podejrzewać, że ich postulat zostanie zrealizowany.
Natomiast już jutro radni będą głosować nad projektem uchwały w sprawie nabycia nieruchomości przy ul. Kaliskiej 5. Jeśli wyrażą na to zgodę, co jest niemal przesądzone, to zdaniem burmistrza akt notarialny zostanie podpisany pod koniec października lub na początku listopada tego roku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
[quote name="pojechany"]Nic dziwnego, że klienci PCPR wychodzą z biura dyrektora zadowoleni, skoro pracownicy mają "prikaz" rozpatrywać sprawy negatywnie i odsyłać do "dobrego" dyrektora. Niestety, tak w Łowiczu robi się kampanie wyborczą.[/quote]Jeśli rozpatruje podania klientów sam - potwierdza to tylko jego wielkie zaangażowanie w dzieło pomocy. Inny w tym czasie siedziałby na fejsie …
[quote name="Ewa M."]Mili Państo.. stanowwczo PROTESTUJĘ przeciwko szkalowaniu Pana Wójcika..Od kilku lat znam przypadki kiedy kiedy pomagał on i jego pracownicy bezinteresownie ludziom potrzebującym pomocy..[/quote]Ewa zgadzam się z Tobą w pełni !!! Mało, że pomaga to jeszcze wszyscy, którzy uczestniczą w organizowanych przez PCPR warsztatach, szkoleniach, itp. dostają dwu-daniowy obiad, a to też jest ważne … Samosiejka Danuta
Skoro taki dobry w tym co robi to po co go zamieniać na kogoś kto może nie być taki dobry? Niech siedzi chłopina tam gdzie siedzi.
Mili Państo.. stanowwczo PROTESTUJĘ przeciwko szkalowaniu Pana Wójcika..Od kilku lat znam przypadki kiedy kiedy pomagał on i jego pracownicy bezinteresownie ludziom potrzebującym pomocy. Może zastanówcie się. Czy my łowiczanie potrafimy tylko oczerniać ?Gdzie takt ? gdzie klasa i życzliwość ?Nie sztuka schować się pod pseudonimem.. to tchórzostwo!!!!!!!!!!Zapraszam wszystkich,by podpisywali się imieniem i nazwiskiem. Ja niniejszzym to czynię.Marchewa Ewa .
Robert wie komu pomagać. Inni chorzy odchodzą z kwitkiem.
[quote name="Włodzimierz Ilicz"]Jak ktoś nie wierzy - niech zapyta pierwszego lepszego klienta PCPR w Łowiczu.[/quote]Nic dziwnego, że klienci PCPR wychodzą z biura dyrektora zadowoleni, skoro pracownicy mają "prikaz" rozpatrywać sprawy negatywnie i odsyłać do "dobrego" dyrektora. Niestety, tak w Łowiczu robi się kampanie wyborczą.
Teren jednostki wojskowej to przebojowy temat wyborczy p. Wójcika. Troszkę mu się przedwcześnie uciął decyzją miasta o zakupie terenu przy Kaliskiej :) A! I to bardzo porządny człowiek - jak sam o sobie pisze :)
Odczepcie się od Pana Wójcika to porządny i prawy człowiek !!! Gdy zostanie burmistrzem (w co głęboko wierzę) wszyscy będą mieli o wiele lepiej niż teraz.Jak ktoś nie wierzy - niech zapyta pierwszego lepszego klienta PCPR w Łowiczu.
Uzurpatorska rada zła, zadłużenia... Wójcik jak i SLD to tacy sami klakierzy burmistrza działający na szkodę i krzywdę mieszkańców Łowicza. Prokurator uznał wszystkich mieszkańców za pokrzywdzonych działaniami zydowskich okupacyjnych władz w tym i radnych SLD !http://lowicz.naszemiasto.pl/artykul/burmistrz-lowicza-pod-lupa-sledczych-z-kutna,2394181,artgal,t,id,tm.html?utm_source=htc&utm_medium=rss&utm_campaign=htc_blinkfeed&utm_term=lowicz.naszemiasto.pl#skomentuj
Obecna opozycja rządząca często ma zdanie zbieżne z moim. Wójcik to bardzo rzeczowy i odważny człowiek.Dla mnie to jedyny sensowny kandydat na Burmistrza. Podpisanie umowy i prowadzenie negocjacji w sprawie nabycia budynku na Kaliskiej powinno być sfinalizowane po wyborach. W tym momencie tak na oko to sprawa grubymi nićmi szyta. A zaprzepaszczenie szansy nabycia terenu po byłej jednostce straszne... czysty zysk.
[quote name="dada"]Panu Wójcikowi już dziękujemy ani na stanowisku burmistrza hahaha ani na dyrektora PCPR bo to co tam się wyprawia to dopiero burdel przy Panu to Pan Kaliński to porządny człowiek[/quote]Mylisz się grubo kto tu jest porządny.
Panu Wójcikowi już dziękujemy ani na stanowisku burmistrza hahaha ani na dyrektora PCPR bo to co tam się wyprawia to dopiero burdel przy Panu to Pan Kaliński to porządny człowiek
Bejda? Niech się schowa, jedyne jego dokonania to pomalowanie napisu Łowicz na tablicy drogowej i walka o prawa kociej mniejszości. Z fotela Wicewojewody mógł wiele dobrego zrobić dla Łowicza, ale jedyne co robi to nasyła na ludzi kontrole szczeg. w sprawie psów i kotów. CO Pan Panie Bejda i pański rząd zrobili dla Łowicza? Zduńska się zwija z powodu warunków jakie rząd stwarza przedsiębiorcom. TO kpina!Ale co się dziwić, czy Bejda w ogóle wie co podpisuje, pojęcia nie ma.
"Do tych uwag Krzysztof Kaliński nie potrafił się odnieść na wczorajszym spotkaniu."No przecież nie będzie się przejmował sprawami miasta ani szukał choćby durnego wyjaśnienia dla swoich zaniedbań, kiedy w godzinach pracy chodzi sobie załatwiać prywatne sprawy i podpisywać umowę koalicyjną.