Łowicka ekipa parkrun na trasie Rossmann Run 2025!

W sobotę, 24 maja, Łódź zamieniła się w prawdziwą stolicę biegaczy. Na starcie 22. Biegu Ulicą Piotrkowską Rossmann Run 2025 stanęło aż 10 tysięcy zawodników i zawodniczek z Polski i zagranicy, bijąc rekord frekwencji w historii łódzkich imprez biegowych. Na starcie pojawiła się silna, 30-osobowa ekipa z łowickiego parkrunu!

Dla wielu członków łowickiej grupy udział w Rossmann Run to już tradycja. Wśród nich Aneta Kędziora, która z mężem wystartowała w tym biegu już po raz trzeci.

– Organizacja jak zawsze na najwyższym poziomie, atmosfera rewelacyjna – podkreśla pani Aneta. – Rokrocznie z chęcią tu wracamy. Choć w tym roku końcówka trasy naprawdę była “pod górkę” – śmieje się – bez wsparcia naszej parkrunowej ekipy mogłoby być ciężko.

Oprócz weteranów biegu nie zabrakło także debiutantów, którzy po raz pierwszy spróbowali swoich sił w jednym z największych biegów ulicznych w Polsce. Wszyscy zgodnie podkreślają, że duch zespołowego wsparcia i regularne sobotnie spotkania w ramach parkrunu w Łowiczu bardzo pomogły im przetrwać trudy 10-kilometrowej trasy.

Rossmann Run to impreza z wieloletnią renomą. Tegoroczna edycja była pod tym względem wyjątkowa – limit miejsc wyczerpano w ekspresowym tempie. Zapisy ruszyły w styczniu, a już miesiąc później lista była pełna. Dodatkowe pule również rozeszły się równie błyskawicznie.

Po raz pierwszy start biegu zaplanowano z alei Rodziny Poznańskich, co dodało wydarzeniu nowego charakteru i pozwoliło uczestnikom zobaczyć Łódź z nieco innej strony. Jak co roku uczestnicy otrzymali specjalnie zaprojektowaną koszulkę biegową – motyw edycji 2025 brzmiał: „Biegam, bo...”, zostawiając miejsce na osobiste refleksje każdego z biegaczy.

Organizatorem biegu była Akademia Sport i Zdrowie, przy wsparciu Rossmann Polska jako sponsora tytularnego oraz partnerów głównych – Urzędu Miasta Łodzi i Województwa Łódzkiego.

Łowicka reprezentacja, choć stanowiła niewielki procent wszystkich uczestników, swoją obecnością i energią udowodniła, że pasja do biegania może przerodzić się w coś więcej – w styl życia, przyjaźnie i pozytywne zmiany. A sobotni bieg był tego najlepszym dowodem.