
Łąka kwietna pojawi się na skwerze przy skrzyżowaniu ulic Kaliskiej i Starzyńskiego w Łowiczu.
Nasadzenie obejmie obszar kilkuset metrów kwadratowych, na których wcześniej rosły topole, które w ostatnim czasie musiały zostać usunięte.
- Wykorzystując fakt, iż korzenie z wyciętych drzew zostały już usunięte, można było wysłać zapytania ofertowe do kilku firm zajmujących się zakładaniem zieleni - poinformował Paweł Gawroński naczelnik wydziału spraw komunalnych łowickiego ratusza.
Gawroński dodał też, że ma nadzieję iż taka łąka do końca maja zostanie wysiana - Oczywiście zadaniem firmy będzie też utrzymanie i pielęgnowanie tej łąki do końca sezonu wegetacyjnego, szczególnie teraz przy panującym słońcu i wysokiej temperaturze.
Jeśli tego typu ekosystem się sprawdzi, miasto będzie myślało nad zakładaniem kolejnych łąk kwietnych.
Przypomnijmy, że o powstanie takiego miejsca wnioskowała na prośbę stowarzyszenia Łączy nas Łowicz, radna Zofia Wielemborek podczas ubiegłorocznej, czerwcowej Sesji Rady Miejskiej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Uważam, że zły. Na osiedlu już teraz nie ma gdzie wyjść z psem, pospacerować. Oczywiście, jeśli właściciele są odpowiedzialni i nie puszczają psów luzem i nie przejmując się. A są tacy, którzy są odpowiedzialni. Kolejne miejsce wyłączone z możliwości puszczenia psa na dłuższej smyczy. Nikt w mieście nie próbuję zorganizować takiego miejsc dla czworonogów. Mamy do wyboru, łamać prawo i puszczac psy bez smyczy, albo męczyć chodzeniem przy nodze, bo kwiatki, bo ogródki. Pewnie mogłem psa nie brać, skoro nie mam domu i ogrodu. Pewnie, mógł dalej mieszkać w schronisku. Mamy ładny skwer do spacerów, łąkę można zrobić w innym miejscu.
Inni radni składali wnioski o łąki kwietne dużo wcześniej. Pewnie Wielemborkowa to potwierdzi!!! Wtedy wnioski nie przeszły, ale skoro składa taki wniosek szefowa Klubu "Łączy nas Łowicz" to trzeba to zrobić. Podział w klubie jest więc ściemą i taktyką wyborczą!!!!