
Działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego z powiatu łowickiego z okazji 105. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości złożyli kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa, jednego z twórców suwerennej Polski.
Ludowcy z powiatu łowickiego spotkali się pod pomnikiem Wincentego Witosa w Łowiczu wczoraj (11 listopada) w południe.
W uroczystościach wzięli udział m.in. poseł Paweł Bejda oraz byli i obecni samorządowcy, w tym wójtowie gmin z powiatu łowickiego. Działacze PSL-u oddali hołd trzykrotnemu premierowi II Rzeczypospolitej i jednemu z ojców niepodległej Polski składając kwiaty i zapalając znicze pod jego pomnikiem.
- „Nie ma sprawy ważniejszej niż Polska” to słowa Wincentego Witosa, które niosą głęboką prawdę i oddają nasze zaangażowanie w budowę silnej, niezależnej Rzeczypospolitej – napisał poseł Paweł Bejda na Facebooku.
Parlamentarzysta zachęca do wspólnego kultywowania dziedzictwa niepodległości, będąc jednocześnie architektami nowych, silnych rozdziałów w historii Polski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jaki PS, to stary ZSL, POstkomusza hołota.
Hołd oddaje się tylko Bogu Jezusowi poganie
A ja myślałem, że do Boga się MODLIMY.
Były poseł PSL skazany po 16 latach! Marcin Kwintkiewicz, Łódź - 13.10.2008. ..... Tadeusz Gajda, wieloletni poseł PSL, a dziś radny wojewódzki, już w kwietniu powinien stracić mandat. Powód? Został skazany za sejmowe głosowanie *na dwie ręce* sprzed 16 lat. Chodzi o sprawę z 1992 roku, gdy Gajda, wówczas sieradzki poseł PSL, zasiadał jeszcze w ławach sejmowych. Dwukrotnie zdarzyło mu się głosować za nieobecnego partyjnego kolegę. Wykorzystywał do tego jego kartę poselską. Sprawa trafiła do sądu rejonowego Warszawa-Śródmieście, dopiero w 2006 roku. Dlaczego tak późno? Bo wcześniej Gajdę przez cztery kadencje chronił immunitet poselski. Wygasł dopiero trzy lata temu. - Były poseł został skazany na rok w zawieszeniu na dwa lata i 1,8 tys. złotych grzywny. Wyrok uprawomocnił się 12 kwietnia tego roku - poinformował *Gazetę* sędzia Wojciech Małek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie. Zgodnie z prawem radny *skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne* traci mandat. Tyle że sąd nie ma obowiązku poinformowania władz samorządowych o skazaniu. Sam zainteresowany też nie powiadomił sejmiku o wyroku. I przez ostatnie pięć miesięcy pobierał miesięcznie dietę (średnio ok. 2,5 tys. zł) i dostawał jeszcze ok. tysiąca złotych za wydatki poniesione na służbowe podróże. W sumie - ok. 17,5 tys. zł !
LEWACTWO z PO-PSL-SLD-2,50 chce zwać się opozycją DEMOKRATYCZNĄ ??????????????? Za Bieruta też były takie partie jak: PZPR-Polska Zjednoczona Partia ROBOTNICZA, ZSL-Zjednoczone Stronnictwo LUDOWE, SD-Stronnictwo DEMOKRATYCZNE. Myślą, że Polacy się na to nabiorą, że 100 razy powtórzone KŁAMSTWO równa się prawda. Wiemy co za Bieruta te Demokratyczne, Ludowe i Robotnicze władze robiły z polskimi patriotami - więzili, torturowali i mordowali Ich.
W tym sęk, że pokolenie urodzone po stanie wojennym nie posiada wiedzy o tym czym była komuna. Szkoły nie uczyły o tamtych czasach, dom nie przekazywał patriotycznych wartości, wszyscy zachłyśnięci wywalczoną "wolnością" która okazała się wolnością dla czerwonej zarazy. Gruba kreska "żółwia" T. Mazowieckiego okazała się odcięciem tzw elit III RP od wartości zawartych w 21 p z pewną grupą wysoko postawionych postulatach sierpniowych. Jedynymi wygranymi tamtych przemian byli partyjna nomenklatura PZPR, ZSL i "farbowani" doradcy NSZZ "S". Do dzisiaj ta czerwona hołota(Miller, Czarzasty) i jej potomstwo bryluje na salonach politycznych niszcząc Polskę, Rękę do zabetonowania sceny politycznej po 89 r przyłożył też stary pryk A. Strzembosz i jego "wizja" samooczyszczenia się wymiaru sprawiedliwości z czerwonego G.
Metody Tortur tych zwących się za Bieruta /Demokratycznymi, Ludowymi, Robotniczymi/ ----------- Kazimierz Moczarski żołnierz Armii Krajowej, kapitan, szef Biura Informacji i Propagandy ZWZ-AK (w więzieniu UB przesiedział 10 lat 8 miesięcy i 13 dni), autor książki /Rozmowy z katem/ - wymienia 49 różnego typu sposobów znęcania się nad nim w czasie śledztwa. Był bity po całym ciele: ręką, gumową policyjną pałką, mosiężnym drążkiem, drutem, drewnianą linijką okutą metalem, kijem, batem, suszką i podstawą do kałamarza. Uderzano go między innymi gumową pałką w szczególnie czułe miejsca, takie jak: nasada nosa, wystające części łopatek, podbródek, stawy barkowe, wierzchnia część nagich stóp w okolicach palców, czubki palców rąk i nóg, a także nagich stóp. Kopano go również w kości goleniowe, w korpus i nogi. Wyrywano mu włosy: z wierzchniej części czaszki, ze skroni, znad uszu i z karku, z brody i wąsów, z piersi, z krocza i z moszny. Przypalano go rozżarzonym papierosem w okolicach ust i oczu, a płomieniem – palce obu dłoni. Miażdżono mu palce obu rąk między ołówkami i stopy poprzez wskakiwanie na nie butami, kłuto go szpilką, szczypano po twarzy i uszach ręką przy pomocy klucza. Zmuszano go do siedzenia na kancie stołka lub na śrubie raniącej odbytnicę. Skuwano go z tyłu kajdankami, a następnie zrywano je siłą z przegubów. Stosowano również ćwiczenia, takie jak bieg po schodach przez 20-30 minut czy też przysiady, aż do omdlenia. Inne metody zastosowane wobec niego to wielogodzinny karcer, stanie na baczność lub z wyciągniętymi w górę rękoma (stójka), a także bezsenność trwająca ponad tydzień. Został również pozbawiony paczek żywnościowych od rodziny, z 70. wysłanych przez siostrę dotarło do niego około 15, przy jednoczesnym ograniczaniu mu przyznawanych racji żywnościowych. Również w celi utrudniano mu życie, poprzez wlewanie wielu wiader wody lub też wyciąganie okna na 24 godziny, gdzie spał on pod jednym kocem praktycznie na betonie. Stosowano nocne rewizje, podczas których musiał stać nago na stójce w zimowym przeciągu. Zabroniono mu także kontaktu z rodziną, przez cztery i pół roku nie otrzymał od nich żadnej wiadomości, nie dostawał również prasy czy książek. Przez ponad sześć lat i trzy miesiące odsiadki nie został wypuszczony na żaden spacer. Podczas przesłuchań wyzywano i obrażano go oraz jego najbliższych, a także kazano mu nosić na czole uwłaczający jego godności napis: /Gestapo/. Posunięto się nawet do osadzenia go w jednej celi razem z generałem SS Jürgenem Stropem, przez co Moczarski – jednocześnie oskarżony o współpracę z gestapo i zdradę narodu – zmuszony został przez wiele dni przebywać 24 godziny na dobę ze śmiertelnym wrogiem.
Zjednoczone Stronnictwo Ludowe jako partia satelicka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej realizowała jej politykę wobec wsi i akceptowała dominację polityczną PZPR – kolektywizację wsi, jak również sojusz ze ZSRR. Rola ZSL częściowo zmieniła się po wydarzeniach w październiku 1956. Na fali tych wydarzeń do partii powróciło ok. 100 tys. dawnych działaczy ludowych, utworzono także Związek Młodzieży Wiejskiej. Mimo przyjęcia deklaracji regulującej zasady współpracy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w styczniu 1957, główne decyzje dotyczące polityki rolnej kraju podejmowały władze PZPR. Partia w konsekwencji podporządkowania PZPR otrzymywała określoną liczbę miejsc w Sejmie oraz stanowisk w Radzie Państwa, rządzie PRL, jak również administracji terenowej. Na tej zasadzie uczestniczyła w fasadowych organizacjach podporządkowanych PZPR jak Front Jedności Narodu czy Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego
Jak ja to lubię i uwielbiam ten kwik i wycie PiSioków