
Najmłodsi uczniowie Pijarskich Szkół Królowej Pokoju w Łowiczu oraz ich rodzice i nauczyciele spotkali się na ognisku na polanie w Lasku Miejskim. Po wspólnym posiłku i zabawie wypuszczono do nieba symboliczne światełko pokoju.
W czwartkowe (29 września) popołudnie w Lasku Miejskim spotkali się uczniowie klas 1-3 pijarskiej podstawówki wraz z rodzicami i wychowawcami.
Jak informuje nauczycielka Martyna Dąbrowska, spotkania integracyjne organizowane są od początku istnienia szkoły. Ostatnio zastopowała je pandemia. - Wszyscy są bardzo spragnieni takich spotkań. Nie potrwa ono długo, ale chcemy być ze sobą – podkreśla.
W inicjatywę zaangażowali się uczniowie liceum, którzy poprowadzili zabawy i tańce dla dzieci i ich opiekunów. - Dla naszych animatorów była to możliwość pokazania swoich umiejętności i służenia najmłodszym uczniom – zauważa Martyna Dąbrowska.
Rodzice we własnym zakresie zadbali o poczęstunek. Każdy przyniósł to, co chciał. Oprócz kiełbasek do pieczenia, na stołach nie zabrakło domowych wypieków.
- Lubię takie spotkania. Myślę, że jest to fajna integracja zarówno dla rodziców, jak i dzieci, które mają możliwość spędzenia czasu poza szkołą – mówi Michalina Kędziora, mama Oliwki, uczennicy drugiej klasy. Jak dodaje, była to pierwsza okazja, by spotkać się w większym gronie.
Na zakończenie integracji uczestnicy wysłali do nieba symboliczne światełko pokoju. To dlatego uczniowie zostali poproszeni o przyniesienie latarek.
- Mamy w tym roku troje dzieci z Ukrainy, w tym dwójkę rodzeństwa z okolic Buczy – wyznaje Martyna Dąbrowska.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie