Łowicz. Jest decyzja w sprawie petycji dotyczącej ośrodków dla nielegalnych imigrantów

Rada Miejska w Łowiczu nie podjęła uchwały, która uznawałaby za bezzasadną petycję w sprawie zapobieżenia tworzenia na terenie miasta ośrodków dla nielegalnych imigrantów. Wiceburmistrz Jacek Kłos zapewnia, że w Łowiczu nie ma planów budowy takich ośrodków.

O petycji w sprawie zapobieżenia tworzenia na terenie Łowicza ośrodków dla nielegalnych imigrantów pisaliśmy wczoraj (28 maja) na naszym portalu. 

Autorką petycji, która trafiła na początku kwietnia do przewodniczącej Rady Miejskiej w Łowiczu Zofii Wielemborek, jest Marta Witkowska związana z łowicką Konfederacją. 

Mieszkanka Łowicza w piśmie złożonym w imieniu własnym, jak i mieszkańców, wezwała organ stanowiący do podjęcia uchwały kierunkowej zobowiązującej burmistrza do użycia wszelkich prawnych metod, aby nie dopuścić do utworzenia na terenie gminy jakichkolwiek ośrodków dla nielegalnych imigrantów.

Petycja została rozpatrzona przez Radę Miejską w Łowiczu na czwartkowej (29 maja) sesji. Podczas dyskusji nad projektem uchwały w sprawie uznania petycji za bezzasadną, wiceburmistrz Łowicza Jacek Kłos kilkukrotnie podkreślał, że nie ma planów utworzenia ośrodków dla nielegalnych imigrantów w naszym mieście. 

- Cieszymy się na takie deklaracje, dla mnie niepokojący jest pewnego rodzaju szantaż – stwierdził radny Jakub Wolski z klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość. Samorządowiec odniósł się do pisma Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego.

Jak wynika z pisma, w przypadku uchwalenia przez jednostki samorządu terytorialnego aktów prawnych, bądź podejrzenia różnego rodzaju działań mających charakter dyskryminujący, samorządy utracą możliwość uzyskania dofinansowania unijnego oraz mogą zostać zobowiązane do zwrotu otrzymanego dofinansowania. 

- O żadnym szantażu tego typu nie ma mowy (...) Absolutnie nikt nie będzie do niczego zmuszany – przekonywał wiceburmistrz Jacek Kłos. 

Radny Tomasz Rudnicki z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej oraz członek Komisji Skarg, Wniosków i Petycji ocenił, że petycja jest bezzasadna, bowiem w Łowiczu nie ma planów budowy ośrodków dla nielegalnych imigrantów.

Przewodniczący klubu radnych PiS Jacek Kaźmierski stwierdził, że mieszkańcy obawiają się tego, co się wydarzy i boją się o swoje bezpieczeństwo w związku z próbą wdrażania paktu migracyjnego. 

Jak zauważył, w pierwszej turze wyborów prezydenckich ponad połowa mieszkańców Łowicza głosowała za kandydatami, którzy w swoich programach wyrażali sprzeciw wobec polityki nielegalnych imigrantów. - Według mnie obawy mieszkańców są zasadne – podsumował radny Jacek Kaźmierski. 

- Jako obywatel tego kraju uważam, że na teren naszego kraju powinni być tylko wpuszczani imigranci legalni. Nielegalni powinni być deportowani, ale to nie nasza sprawa, tym zajmuje się rząd – stwierdził radny Robert Wójcik, lider klubu radnych Łowickie.pl.

Dodał, że według ustaleń kontroli NIK z ubiegłego roku, poprzednia władza wydała 366 tys. wiz dla obywateli państw muzułmańskich i afrykańskich.

- Chcemy żeby nasze miasto było bezpieczne, mówimy lokalnie o naszym samorządzie. Rozumiem, że mieszkańcy się martwią i chcą być pewni, że my jako Rada Miejska nie przyłożymy palca do budowania tego typu ośrodków – odpierał radny Jakub Wolski.

Na posiedzeniu zabrała również głos autorka petycji. Jak stwierdziła, jej pismo nie było żadnym dokumentem politycznym ani apelem partyjnym. 

- To był głos mieszkańców. Ludzi zaniepokojonych tym, co dzieje się w Polsce i Europie. To może stać się również w Łowiczu, jeżeli dzisiaj nie postawimy tamy nieprzemyślanym decyzjom – przestrzegała Marta Witkowska.

Ostatecznie uchwała uznająca skargę za bezzasadną nie została przyjęta. 

Za jej uchwaleniem głosowało 8 radnych (5 z klubu Łowickie.pl i 3 z Koalicji Obywatelskiej), przeciwko było 9 radnych (6 z klubu Prawo i Sprawiedliwość, 2 z Łączy nas Łowicz i jeden niezrzeszony), a 4 wstrzymało się od głosu (wszyscy Łączy nas Łowicz).