Reklama

Łowicz. Kobiecie zakazano dokarmiania kotów, zakład tłumaczy dlaczego

Mieszkanka Łowicza przez kilka dni dokarmiała kotki przebywające na terenie zakładu Agros Nova aż jedna z pracownic zwróciła jej uwagę, że nie może tego robić. Jedno z czwórki kociąt zostało rozjechane przez auto, a po reszcie ślad zaginął.

Pani Aleksandra natrafiła na kocięta przebywające na terenie zakładu Agros Nova przy ul. Sikorskiego 25 lipca.

- Szłam chodnikiem i przypadkiem zauważyłam kocicę z młodymi kotkami. Przy ogrodzeniu zatrzymały się jeszcze dwie osoby, a jedna pani dawała kotom jedzenie - opowiada pani Aleksandra. Jak dodaje, około czterotygodniowe mruczące zwierzaki znajdowały się w pobliżu materiałów pochodzących z rozbiórki hal.

Kobieta pojechała do domu i jeszcze tego samego dnia przywiozła jedzenie dla kotów. - Jadły tak, jakby nie jadły od kilku dni – mówi. Mieszkanka Łowicza zaglądała do nich przez kolejne dni, dokarmiając je rano i wieczorem.

- Pewnego dnia podeszła do mnie pracownica zakładu i powiedziała, że jest zakaz dokarmiana zwierząt i mam zabrać miski - opowiada pani Aleksandra. Jak mówi, pracownicy nie spodobało się, gdy wzięła naczynia i położyła je na chodniku przed ogrodzeniem.

Za każdym razem, gdy szła zanieść zwierzakom pożywienie, czuła niepokój. - Byłam zestresowana, że mnie ktoś zaczepi i zwróci mi uwagę – przyznaje pani Aleksandra.

Mieszkanka Łowicza w rozmowie z naszą redakcją przekonuje, że nie można zakazywać dokarmiana bezpańskich kotów, a każda próba odstraszania czy przeganiania kotów jest uważana za znęcanie się nad zwierzęciem.

Na początku tego tygodnia pani Aleksandra zauważyła, że jeden z czterech kotków został rozjechany przez auto. Leżał zaledwie kilkanaście metrów od ogrodzenia zakładu.

- Najgorsza jest taka znieczulica. Wiadomo, że koty by nie zostały na stałe pod tym gruzowiskiem. Nikt nie zadzwonił z firmy do lokalnych stowarzyszeń, żeby je stąd zabrały – zwraca uwagę pani Aleksandra, która chciała znaleźć dom dla kociaków wśród znajomych.  

Jak mówi, od kilku dni po kotach nie ma jednak śladu.

Skierowaliśmy w tej sprawie zapytanie do rzecznika prasowego Grupy Maspex Wadowice, do której należy łowicki zakład.

Dyrektor zakładu Agros Nova w Łowiczu Adam Pawluk potwierdza, że taka sytuacja miała miejsce.

- Pani została grzecznie poinformowana, że to zakład produkujący żywność i dokarmianie kotów na jego terenie nie jest możliwe z powodów sanitarnych i obowiązujących procedur jakości. Pani została także poproszona przez naszego pracownika ochrony o zabranie pozostawionych przez siebie naczyń z żywnością - czytamy w odpowiedzi.

Pani Aleksandra inaczej zapamiętała rozmowę z pracownicą. Jej zdaniem kobieta nie powoływała się na względy sanitarne. 

Adam Pawluk zaznacza, że niezwłocznie, zgodnie z wymogiem systemu zapewnienia jakości, poinformowano zewnętrzną firmę, która realizuje ocenę ryzyka występowania m.in. kotów, kun itp. w zakładzie.

- Biorąc pod uwagę, że na terenie miasta w bezpośrednim sąsiedztwie naszego zakładu znajduje się infrastruktura służąca karmieniu kotów, każdy bezdomny kot może wejść z ulicy – dodaje dyrektor zakładu.

- Poprosiliśmy firmę o zabezpieczenie terenu i zaopiekowanie się kotami, ponieważ ich los jest dla nas bardzo ważny. Niestety kotki się wyprowadziły i na obecną chwilę nie zaobserwowaliśmy ich obecności – oznajmia Pawluk.  

Dyrektor zapewnia, że w przypadku zauważenia małych kotków, zakład na bieżąco informuje firmę, która z nami współpracuje, aby przyjechała i zabezpieczyła zwierzęta.

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Obserwator - niezalogowany 2022-08-06 05:35:01

    Mogła przy dokarmianiu, wyłapać, zabrać do domu lub gdzieś oddać, po co taki szum robić , do gazety lecieć

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Rafał - niezalogowany 2022-08-06 12:32:01

    Tak. Wejść i wyłapać. Na teren zakładu nie mogą wchodzić osoby nie związane z firmą. Bardzo dobrze że pani zainteresowała się kociętami - bo czemu by nie? Czy dawanie bezdomnym zwierzętom jeść jest nieludzkie? Swoją drogą ciekawe czy maspex zawiadomił łowickie stowarzyszenia aby wyłapali koty…

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Obserwator - niezalogowany 2022-08-06 05:38:57

    Ale ważna nowina, do gazety trzeba było lecieć a ta podjęła temat....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Wawa - niezalogowany 2022-08-09 06:47:58

    Oczywiście , że trzeba było. O znęcaniu się nad zwierzętami trzeba mówić i pisać.

    • Zgłoś wpis
  • Gość - niezalogowany 2022-08-09 19:50:00

    Ta Pani chyba nie ma innych problemów więc życie bezpańskich kotów jest jej całym światem i na siłę chce zainteresować ich losem wszystkich do okoła. Żali się napotkanym osobom, że nie ma za co żyć, ale na karmę jeszcze jej wystarcza.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ola - niezalogowany 2022-08-06 08:05:26

    Jakie miasto takie problemy... tutaj z wszystkiego można zrobić problem i trzeba opisać w gazecie. Kot to zwierzę, które przenosi swoje młode w różne miejsca... A myślę że ludzie w dużym zakładzie mają większe problemy niż patrzenie czy jakas kotka nie przyniosla swoich małych.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Sylwia - niezalogowany 2022-08-06 13:07:14

    Skoro mają większe zmartwienia to nie powinni zakazywać opieki.

    • Zgłoś wpis
  • Ola - niezalogowany 2022-08-06 23:12:40

    Pani Sylwio ciekawe co by Pani powiedziała inspekcji sanitarnej, która ma swoje wymogi jeśli chodzi o artykuły spożywcze.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Boryna - niezalogowany 2022-08-06 08:56:00

    Agros cwaniakuje z tymi kotami to widać od razu . Wiemy już jak bylo z oczyszczalnią , zielenią przy rondzie gdzie teraz jest skład beczek itp. Chęć zysku i wymogi sanitarne nie mogą tłoczyć okrucieństwa wobec bezbronnych nieszkodliwych kotów , które nie biegają im po chłodniach i nie kradną kiełbasy ! Jakaś firma jakiś koniec tych kotów ... nowomową dla debi-li pan dyrektor usprawiedliwia pewnie zabicie tych zwierząt ! katastrofa wizerunkowa dla maspexu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Jarosław K. - niezalogowany 2022-08-06 09:15:35

    Koty są prawnie chronione a zakaz dokarmiania który może skutkować ich śmiercią podlega pod przepisy karne , a ja osobiście powiadomię takiego prezesa który koty kocha i wiemy o kim mówię ! Wstyd dla agrosu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek Burczymucha - niezalogowany 2022-08-06 10:00:10

    Tam gdzie są koty nie ma szczurów

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Boryna - niezalogowany 2022-08-06 12:41:24

    Niech pan dyrektor powie lepiej ile kasy taki bogaty maspex od państwa dostał na budowę i wyposażenie tego zakładu ? A na mleko dla czterech kociąt nie dostal nic to i jeść im nie da ! Dziadostwo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kociara Ola - niezalogowany 2022-08-07 17:28:29

    Brawo dla ludzi, którym nie jest obojętny los bezdomnych kotów i innych zwierząt. Mało takich empatycznych ludzi na tym świecie. Agros jako duża firma powinna zadbać o to by koty które żyją lub pojawia się na ich terenie były odpowiednio zabezpieczone i przekazane odpowiednim fundacjom lub stowarzyszeniom. Dodatkowo powinni wpłacić jakis większy datek na takie organizacje i wtedy wyszli by z twarzą jako firma. Niech Agros oficjalnie poinformuje co zrobił z kotami i gdzie one aktualnie przebywają. Bo dla mnie ta sprawa bynajmniej śmierdzi jak ten zapach czasami z tej przetwórni. Tym bardziej jak jeden kot został przejechany na ich zakładzie. Świadczy to tylko o tym że koty nie były zabezpieczone w żaden sposób.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ZPOW - niezalogowany 2022-08-07 22:56:06

    Wynocha z tym syfem na obrzeża miasta, albo do Wadowic, takie coś w centrum nie powinno istnieć.....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Viga - niezalogowany 2022-08-08 04:07:27

    Wymogi sanitarne, wymogami a serce. sercem !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    SX - niezalogowany 2022-08-09 16:09:55

    Ojej kotek zrobi kupkę! A jak się wali ścieki aż w Bzurze ryby zdychają to jest cacy!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Gość - niezalogowany 2022-08-09 19:53:11

    Mylisz firmy oskarżając o zanieczyszczenie rzeki, zakłady produkcyjne Ci się pomyliły. Jaki zakład za to odpowiada to tajemnica Poliszynela XD

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do