
W kościele ojców pijarów w Łowiczu odbyła się kolejna Msza św. z modlitwą o dobrego małżonka. Single po wspólnej modlitwie mogli się lepiej poznać na spotkaniu integracyjnym w jednej z łowickich restauracji.
Kościół pijarski w Łowiczu od kilku miesięcy jest miejscem cyklicznych Mszy św. w intencji dobrego męża / dobrej żony.
To wspólna inicjatywa grupy Oblubieńcy, którą tworzą osoby szukające swojej drugiej połówki i wyznające katolickie wartości, oraz rektora łowickiego kolegium zakonu pijarskiego o. Marka Barczewskiego SP.
O. Barczewski przewodniczył sobotniej (6 listopada) Eucharystii. W homilii zwrócił uwagę, że single mogą czuć się niekiedy rozczarowani tym, że nie spotkali jeszcze miłości życia.
- Już przecież tyle szukamy, i jeszcze to nie jest to, jeszcze nie ma tej osoby, jeszcze serce cały czas jest niespokojne - mówił, próbując zrozumieć odczucia osób żyjących w pojedynkę.
- Skoro jesteście dzisiaj tutaj w kościele to znaczy, że patrzycie w większym czy mniejszym stopniu na Boga - zauważył o. Barczewski. Przestrzegał jednak, aby nie być biernym i nie liczyć wyłącznie na boską interwencję.
- Najpierw oczywiście robię wszystko, co w mojej mocy, wykorzystuję talenty, uzdolnienia i to, kim jestem. Ale jako osoba wierząca jeszcze mogę spojrzeć w górę i powiedzieć: „Panie, widzę, że być może to jest za mało, że wycisnąłem z siebie wszystko, a jeszcze tej miłości nie ma, więc pomóż - dodał pijar.
Duchowny zaznaczył, że dzisiejsza Ewangelia daje odpowiedź tym, którzy szukają żony/męża, wskazując na przykazanie miłości Boga i bliźniego. - Jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu - kaznodzieja przypomniał słowa św. Augustyna.
- Nie opuszczaj modlitwy i nie zniechęcaj się, ale dodatkowo jeszcze zrób krok w kierunku pojednania, przebaczenia - zachęcał o. Barczewski. I przekonywał: jeżeli w jakiś sposób robisz coś dla Boga i dla innych, to ta miłość w końcu przyjdzie.
Po Eucharystii odbyło się spotkanie w szkole pijarskiej, podczas którego single dyskutowali o miłości, związkach i małżeństwie.
Wysłuchali m.in. wystąpienia dr. Wandy Półtawskiej (film pod artykułem), przyjaciółki św. Jana Pawła II, psychiatry i byłej więźniarki niemieckiego obozu koncentracyjnego, która kilka dni temu skończyła 100 lat i której małżeństwo z Andrzejem Półtawskim trwało ponad siedem dekad.
Ostatnim punktem wieczoru było wspólne wyjście na miasto. W restauracji Powroty single mogli porozmawiać na luźniejsze tematy i lepiej się poznać.
Kolejne spotkanie planowane jest w grudniu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pogaństwo i bałwochwalstwo.
Byłem , polecam , Banzai .
bardzo dobry pomysł !