
- Święty Józef uczy nas, że pośród życiowych burz nie powinniśmy się bać oddać steru naszej łodzi Bogu – mówił o. Marek Barczewski SP podczas kolejnej Mszy św. z modlitwą o dobrego męża i dobrą żonę w pijarskim kościele w Łowiczu.
Ostatnie spotkanie dla osób poszukujących drugiej połówki odbyło się w sobotę 19 marca, w uroczystość św. Józefa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny.
Jak przyznał o. Marek Barczewski SP, który przewodniczył Mszy św. z modlitwą o dobrego męża i dobrą żonę, św. Józef to wzór w wielu dziedzinach życia. - Człowiek pracowity,oddany, wierzący i kochający. Jego cechą było milczenie, a gdy była taka potrzeba – zdecydowane działanie.
W homilii o. Barczewski zwrócił uwagę m.in. na coraz bardziej widoczną w obecnych czasach nieumiejętność tworzenia stałych więzi międzyludzkich, ale też więzi z Bogiem.
Zdaniem kapłana rację mieli nasi przodkowie, którzy uważali, że wyznawanie tych samych wartości, a nie zgodność charakterów, przesądza o szczęściu małżonków.
Rektor łowickiego kolegium ojców pijarów radził, aby single nie zniechęcały się tym, że nie mają obok siebie drugiej bliskiej osoby, ale starały się najpierw odnaleźć Jezusa w świątyni.
- Święty Józef uczy nas, że pośród życiowych burz nie powinniśmy się bać oddać steru naszej łodzi Bogu. Czasami chcielibyśmy mieć wszystko pod kontrolą, ale Bóg ma szersze spojrzenie niż my - zakończył o. Barczewski.
Po Mszy św. odbyło się spotkanie w pijarskiej szkole, w której uczestniczyło kilkanaście osób.
Członkowie grupy Oblubieńcy przynieśli własne wypieki oraz poprosili zaprzyjaźnioną panią Anetę do wygłoszenia kilku słów na temat budowania relacji.
Dalsze rozmowy kontynuowano na spacerze po mieście i w restauracji Na Poddaszu.
Kolejne Msze św. z modlitwą o dobrego męża i dobrą żonę planowane są 23 kwietnia, 14 maja i 25 czerwca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Piękni i młodzi
zawsze to jakas inicjatywa, jak komus sie podoba i pasuje to super ! jak nie to zapraszam na tindera
Ludzie gdzie maski dystans policja jest pandemia zabijacie innych
jedno piwo na tylu chłopa?
a co tradycyjnie trzeba sie upic?
To nie piwo to był bimber wiem co mówię bo ledwo wróciłem do chałupy