
Dzisiaj (5 kwietnia) na ul. Czajki w Łowiczu rozpoczęły się doraźne prace przy naprawie nawierzchni drogi. W ratuszu miejska komisja skarg, wniosków i petycji zajęła się petycją mieszkańców ulicy.
Przypomnijmy, że na czwartkowej (30 marca) sesji Rady Miejskiej w Łowiczu mieszkańcy ul. Czajki zabrali głos w związku z przedłużającymi się robotami budowlanymi na ich ulicy.
Jak zauważyli w petycji, budowa kanalizacji sanitarnej i wykonanie około 200 metrów drogi w ul. Czajki zajęło władzom miasta prawie 5 lat. Dlatego też w swoim piśmie mieszkańcy domagali się zakończenia całej inwestycji do końca 2023 roku.
Burmistrz Krzysztof Kaliński na sesji oświadczył, że nie jest możliwe wykonanie wszystkich prac do końca tego roku i zadeklarował, że zadanie zostanie zrealizowane na wiosnę 2024 roku.
W środę 5 kwietnia miejska komisja skarg, wniosków i petycji zajęła się pismem mieszkańców ul. Czajki. Ich przedstawiciele wzięli udział w posiedzeniu, które momentami było dość burzliwe i trwało ponad godzinę.
Burmistrz potwierdził, że ratusz będzie kontynuował inwestycję w trybie specustawy, która przewiduje wywłaszczenia mieszkańców. Podtrzymał też deklarowany termin zakończenia prac, czyli wiosnę przyszłego roku.
Chociaż radni nie mieli wątpliwości, że drogę w ul. Czajki należy dokończyć i to jak najszybciej, to jednak nie zdecydowali się uznać petycji za zasadną. Taki wniosek złożył początkowo radny Robert Wójcik, jednak później go wycofał.
Chodziło o to, że mieszkańcy w piśmie domagali się ukończenia prac do końca 2023 r., a to nie jest możliwe do spełnienia. Mimo że łowiczanie z ul. Czajki godzą się na wydłużenie terminu zakończenia prac o kilka miesięcy, to formalnie w petycji wciąż widnieje 2023 r.
W związku z tym na wniosek przewodniczącego komisji radnego Józefa Szczepanika komisja jednogłośnie zobowiązała burmistrza, aby zajął stanowisko w sprawie petycji oraz przedstawił harmonogram prac.
Dzisiaj też rozpoczęły się doraźne prace polegające na poprawie stanu nawierzchni drogi w ul. Czajki.
Jak poinformował prezes komunalnej spółki Zakład Utrzymania Miasta Grzegorz Gawroński, na długości 700 metrów wysypane zostanie około 300 ton tłucznia.
Koszt tych prac to 100 tys. zł. ZUM pokryje te wydatki ze środków na swoją bieżącą działalność, czyli z dotacji przekazywanej przez miasto.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Śmiać się czy płakać?
Ściema brudasie teraz będziesz miał czym z procy postrzelać
Jacie prosze o jedno lamusie . przyjdź na czajki i.mi to powiedz w twarz.pytaj o michała BANZAJ
Znam Cię dobrze brudasie, nie raz Cię wyrzuciłem za drzwi
Juz nawet nie wiadomo:( u nas tez tluczen wysypuja juz 3 rok, dziura na dziurze, strach samochodem jezdzic, a po deszczach strach chodzic:):):):):):)
Ściema co ty powiesz na tą inwestycje, Podoba się ?