
We wtorek (23 kwietnia) Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ŁUW ogłosiło alarmującą informację dotyczącą jakości powietrza. Istnieje ryzyko przekroczenia średniorocznego poziomu docelowego dla benzo(a)pirenu w pyle zawieszonym PM10. Prognozy wskazują, że zagrożenie może utrzymywać się aż do końca 2024 roku.
Analiza wyników pomiarów benzo(a)pirenu w pyle zawieszonym, przeprowadzona za okres od 1 kwietnia 2023 roku do 10 marca 2024 roku, nie pozostawia wątpliwości co do powagi sytuacji. Wyniki wskazują na realne ryzyko przekroczenia średniorocznego poziomu docelowego dla tego substytutu rakotwórczego na terenie miasta Łowicza. Co więcej, przyczyną tego alarmującego stanu jest emisja z sektora bytowo-komunalnego.
Benzo(a)piren jest substancją, która należy do grupy związków poliaromatycznych, często obecną w spalinach z pojazdów silnikowych, dymie papierosowym oraz emisjach z procesów spalania. Jest jednym z najbardziej toksycznych składników smogu. Jego obecność w powietrzu może prowadzić do poważnych zagrożeń dla zdrowia ludzkiego, w tym do wystąpienia chorób układu oddechowego oraz nowotworów. Gromadzi się w organizmie i może powodować raka, upośledzać płodność i działać szkodliwie na dziecko w łonie matki.
Osoby cierpiące z powodu chorób serca mogą odczuwać pogorszenie samopoczucia np. uczucie bólu w klatce piersiowej, brak tchu, znużenie. Osoby cierpiące z powodu przewlekłych chorób układu oddechowego mogą odczuwać przejściowe nasilenie dolegliwości, w tym kaszel, dyskomfort w klatce piersiowej, nasilenie się objawów ataków astmy.
Jeśli możesz zrezygnuj ze spacerów, zostań w domu. Ogranicz wietrzenie pomieszczeń.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zapraszam na ul Księżacką i poboczne ulice, zobaczyć jak Kruś dzień w dzień zatruwa powietrze. Ktoś powinien się tym wreszcie zająć. Redakcjo może jakiś artykuł na ten temat?
Zgadza się. U Krusia codziennie leci taki dym, że aż zatyka. Tak samo jest na Katarzynowie za przejazdem, czasami nie da się przejść po chodniku bez zatykania twarzy, szczególnie gdy wiatr wieje w tamtą stronę. Srogie kary finansowe i może by się problem skończył
To prawda. Na rogu Księżackiej i Zgody, taka szara kamienica... tam często śmieciami palą, truciciele. Taki syf
Zaraz, zaraz. Ludzie powymieniali kopciuchy na ekologiczne kotły, na pompy ciepła. Wszystkie inwestycje i modernizacje na nisko lub zero emisyjne. Samochody, autobusy - wszystko ekologiczne. A tu zamiast lepiej to jest coraz gorzej?
NA 100 gospodarstw 99 wymieni kopciuchy a i tak ten 1 zrobi robotę.
Na nowym rynku z kamienic dzień w dzień siwy dym leci, nie wierze, że służby nic nie widzą.
Sorry, ale jakie "służby'? Czy ty masz jeszcze złudzenia, że w miastach prowincjonalnych funkcjonują jakieś "służby'? W Łowiczu nie ma żadnego strażnika miejskiego, bo podobno nie jest potrzebny. I dlatego kopciarze kopcą ile chcą, spalacze spalają co chcą na wolnym powietrzu, samochodziarze parkują jak chcą, często na pasach zieleni (patrz Ułańska na przeciwko Medyka), śmieciarze śmiecą gdzie chcą a motocyklarze mkną i warczą jak i kiedy chcą. Czyli jest wolność bez oglądania się na innych.
to ludzie mają zmarznąć ? dla przyjemności nikt nie pali w piecu tylko z konieczności, bo to nie jest żadna przyjemność co dzień palić w piecu,brudzić ręce,ubrania i jeszcze dźwigać węgiel . Nie każdy może sobie pozwolić na ogrzewanie nowoczesne , do tego i dom musi być odpowiedni.
Kruś kopci ,czarny dym codziennie ale nikt tego nie widzi
Ale chleb wpierdalasz.
dobry polski chleb jest pieczony w piecach na węgiel, wiele rodzinnych piekarni tak piecze bo o taki smak i skórkę na chlebie konsumentom chodzi. wolicie chleb z gotowego mrożonego niemieckiego ciasta?
Chleb wpierd... Ale ten z marketu który nie ma nic wspólnego z naturalnym chlebem!
Czytając artykuł można stwierdzić że najlepiej do końca roku nie wychodzić z domu i nie wietrzyć pomieszczeń. Ciekawa sugestia ze strony redakujacego ten komunikat
o troskę, obywatel.
A intermarche też dymi codziennie, smród że okna nie można otworzyć. Ul. Topolowa również w domach pala chyba plastikowe butelki bo smród wali z kominów.
Niestety niema kórtynu która zatrzyma 1000 2000km wszystko się przeniescza prądy wysokie gdzie samoloty lecą tanio g
Żeście się Krusia czepili. Spojrzcie ile codziennie nad Lowiczem samolotów przelatuje, które dziennie więcej nam smrodzą spada to na nasze domy, niż piekarnie wszystkie w całym powiecie od 100 lat.
zgadzam się
Takimi informacjami szykują grunt pod super maseczki w promocji, które niebawem się pojawia w sprzedaży.
Kiedyś w Łowiczu, było pełno kotłowni, w domowych piecach palono węglem i ludzi było więcej i życie tętniła.. dziś ekolodzy chcą zamknąć ludzi w domach,..
i zrujnować przy okazji wymuszając na ludziach remonty na które ludzi nie stać.Jak ma samotna osoba o niskich dochodach wymienić piece i instalacje?
Kiedyś sie paliło papierem, gazetami i drewnem, a nie plastikiem i kaloszami
Osiedle Kostka od lat zatruwane jest przez kotłownię w Medyku oraz spalarnię śmieci w hurtowni papierniczej przy ul. Ułańskiej.
Z doświadczenia wiem że z Dębicy jest mniej dymu niż z good yeara
Ale do Dębicy musisz 2 butelki po cisowiance dorzucić. Wówczas, przy takim katalizatorze, temp spalin się podnosi i dymek staje się bardziej niebieskawy, lekko słodkawy i faktycznie mniej widoczny.
Domek koło szpitala (pierwszy po lewej stronie od wjazdu), bodajże Ułańska 32 też jakimś syfem pali.
A na górkach jaki smród, po południu to aż czarno, mieszkam od lat i z komina jednego, to jakby ktoś opony palił albo gumowce, to całe górki aż czarne, powiesiłam pranie to przeszło smrodem, popatrzcie na kominy, to nie ma komu zgłosić? Nie ma żadnych służb?ludzie, opanujcie się, przyjechały dzieci, to aż oczy zamykały, zróbcie coś na górkach, na początku tu od świateł, już w tamtym roku z jedną kobietą zrobiły porządek
A burmistrz nie mógł zatrudnić ludzi, aby sprawdzali lub szli na interwencję, jeśli jest zgłoszenie zasmrodzenia okolicy?zainstalować telefon niech ludzie dzwonią i donoszą o dymiących kominach, i tak by na siebie zarobili, bo ludzie powinni płacić konkretne kary, burmistrz nie robił nic kompletnie w tym kierunku, a smród kominowy był jest i będzie, a ludzie będą odczuwać
Dołączam się do smrodu na górkach, wyszłam w piątek po południu na spacer z córką nad rzeczkę, to z komina blisko rzeczki zobaczyłam szarą mgłę, pomyślałam, że pożar, a jak córka podeszła bliżej to był taki smród,i czarno, że nie dało rady stać, życzę tym właścicielom, żeby nabawili się astmy,albo ich rodziny, to odczują, kary, kary i jeszcze raz kary