Pogoda teraz: 19°C | bezchmurnie
Reklama
Łowicz. Nocne i poranne dostawy do marketu zakłócają spokój mieszkańców
Do naszej redakcji zwrócił się mieszkaniec Zatorza, który skarży się na regularne zakłócanie ciszy nocnej podczas dostaw towaru do marketu Dino przy ul. Bolimowskiej w Łowiczu. Jak twierdzi, przez wiele miesięcy dostawy realizowane były w środku nocy, a ostatnio ciężarówki dostarczają towar do dyskontu wczesnym rankiem.
Mieszkaniec Zatorza (dane do wiadomości redakcji) od kilkunastu miesięcy próbuje wyegzekwować spokój, który regularnie zakłócany jest mieszkańcom bloków w rejonie ul. Bolimowskiej w Łowiczu.
- Nie wiedząc czemu, w bardzo bliskiej odległości od bloku przy ul. K.K. Baczyńskiego, pozwolono na wybudowanie marketu spożywczego Dino. Pomijam prawo budowlane, które choćby z uwagi na bliskość mieszkańców nie pozwala na usytuowanie w obecnym miejscu śmietniska, o braku drogi przeciwpożarowej nie wspomnę – czytamy w liście do naszej redakcji.
Jednak to nie samo bliskie sąsiedztwo marketu jest utrapieniem dla okolicznych mieszkańców. - Prawdziwą zmorą dla naszej rodziny (wiem, że nie tylko dla nas) są nocne dostawy towarów – twierdzi mieszkaniec Zatorza.
Jak dodaje, przez wiele miesięcy dostawy realizowane były bardzo często o godzinie pierwszej, drugiej, a nawet trzeciej w nocy. Ostatnio do rozładunku ciężarówek dochodzi coraz częściej wczesnym rankiem, między godziną piątą a szóstą.
Mieszkaniec Łowicza w sierpniu ubiegłego roku napisał e-maila do właściciela dyskontu. - Z Krotoszyna otrzymałem informację, że sprawę przyjęli do rozpatrzenia i … tyle. Do tej pory żadnej odpowiedzi nie otrzymałem – informuje łowiczanin.
Sprawa została zgłoszona również do Rzecznika Praw Konsumenta i Państwowej Inspekcji Handlowej.
- Niestety przedstawiciele obu instytucji poinformowali mnie, że zakłócaniem ciszy nocnej zajmuje się policja. Nie chcę jednak absorbować policji ciągłymi wezwaniami – tłumaczy mieszkaniec bloku sąsiadującego ze sklepem Dino.
Jego zdaniem pobudowanie w tak bliskim sąsiedztwie marketu powinno zobowiązywać właściciela do dostosowania się do obowiązujących mieszkańców przepisów.
- Gdyby sklep postawiono w szczerym polu, dostawy nocne nikomu by nie przeszkadzały – kwituje mieszkaniec Zatorza.
Zapytanie w sprawie nocnych dostaw towaru do marketu przy ul. Bolimowskiej skierowaliśmy dwukrotnie, w marcu i kwietniu, na adres mailowy podany jako kontakt dla prasy na stronie internetowej Dino.
Z dyskontem kontaktowaliśmy się również telefonicznie. Do tej pory nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na nasze zapytanie.
Czy spotkaliście się Państwo z podobnymi sytuacjami w okolicy, w której mieszkacie?
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pewnego razu, robiłem zakupy w Dino na ulicy Bolimowskiej, zaparkowałem na sklepowym parkingu, jakie było moje zdziwienie, gdy wróciłem a tam dostawa dużym samochodem towarowym, który to samochód bardzo skutecznie na około pół godziny zablokował odjazd samochodów osobowych. Kierowniczka wzruszyła ramionami, kierowca był jeszcze gorszy.
W nocy Państwu przeszkadza dostawa,ale rano chcecie mieć świeży towar,a jeszcze jak ma duże auto wjechać jak blokuje się dojazdy osobówkami. Co za ludzie wiecznie niezadowoleni i zli
No chyba lepiej dostawy o 5-6 niż w środku nocy...
Ja nie widzę tu problemu wszystkie sklepy w naszym mieście stoją wśród osiedli bloków i domów i nie słyszałem żeby komuś to przeszkadzało. A parking pod Dino zawsze jest pełny bo mieszkańcy zrobili tam sobie parking osiedlowy.
Wskaż mi Market który jest 2 metry od ściany domu jak tu
wolałbym dostawe do dino nawet 2 w nocy, niż sąsiada u którego są wieczne imprezy. i wszyscy maja to w d..
Też mieszkam w pobliżu Dino i żadne dostawy towaru mi nie przeszkadzają, ba nawet ich nie zauważam...ale ciężarówki zasuwające po Bolimowskiej już tak...to dopiero jest uciążliwe, gdzie mam napisać skargę??? :D
Też mieszkam obok Dino i mi nie dość że nie przeszkadzają nocne dostawy to i ciężarówki mi nie wadzą. Lubię taki rwetes, coś się dzieje przynajmniej. Osiedle tętni życiem. Ciężarówki mają kolorowe naczepy więc aż miło popatrzeć z balkonu.
Jak nie masz mieszkania od strony zaplecza to nie dziwię się nic nie przeszkadza
Ja w Kutnie mieszkam koło tego przybytku i mamy ten sam problem co noc walenie paleciakiem po pace i połowa bloku ma pobudkę
Niestety biedronka na warszawskiej ta sama sytuacja, mieszkam blisko już dwa razy zwracałem uwagę na dostawy w nocy i hałas od dostaw i śmieci z tyłu, może ktoś wkoncu weźmie się za to i zrozumie mieszkańców.
Ludzie to szukają problemów tylko czy ta ciężarówka co przyjedzie w nocy to trawę pod blokiem kosi czy młotem pneumatycznym po betonie Napier**** że tak ludzie słyszą obok po drodze setka tego przejedzie i jest dobrze
Trzeba bylo wykupić teren obok bloku i było by po sprawie. A tak pozamiatane. Ceny mieszkań ostro w doł.
Ale jeść kupować w promocji no i jeszcze świeże żeby było to by chciał ale dostawy to niech najlepiej tunel wykopią co?
Nikt nie chce takiego sąsiada. Ludzie mieli spokój a tu nagle łup wielki sklep w pobliżu i za nic ma prawo do odpoczynku sąsiadów. Ciekawe czy właściciel Dino chciałby miec taki łomot tuz za oknem. Za nic ma zwyklych ludzi, liczy sie tylko zysk. Świadczy o tym kupno ziemi w bliskim sąsiedztwie domostw. Ktoś kto pisze, że taka sytacja mu nie przeszkadza to chyba zwykły troll opłacany przez firmę Dino. Hałas niszczy ludziom życie.
Każdy wie ze to sprawa skilla oraz Błażeja Buczka To oni zakłócają spokój tego osiedla grając w LOLa o 6 rano nie pozdrawiam
W nocy - źle , bo hałas przeszkadza . W dzień - źle , bo zastawia drogę . To kiedy ma dostarczyć towar ?
To proszę iść do psychiatry i psychologa.
Zatorze to specyficzny kawałek Łowicza, wszystko im przeszkadza, wynieść się na wieś a nie robić z miasta wieś. Ma być cisza, ekologicznie, ruch pojazdów na obwodnicę przez okoliczne wsie, sklepy i dostawy bezszelestnie, cisza i śpiew ptaków. Coś tu się komuś priorytety pomieszały. Wieś to wieś, a miasto to gwar, odgłosy, pojazdów itp. Myślenie rodem z Krakowa.
Stary pryk wyśpi się w dzień to w nocy mu ciezarowka przeszkadza.niech się na cięcia zatrudni to zarobi parę groszy
My za to mamy w bloku uciążliwy katering, który nie dość że zakłóca ciszę nocną, bez względu czy to sobota niedziela Święto...to jeszcze smród na całego. Kto daje pozwolenia na takie interesy w bloku mieszkalnym? Gdzie jest BHP które to podklepuje? A właścicielka śmieje Ci się w oczy bezczelnie, zastawia parking, samochody, udaje że to nie ona. Ile razy były kłótnie, skargi i co? Nic. Kasa się zgadza. A Panie zachowują się jak dzicz wypuszczona na wolność. Drą się na całego, zastanawiam się czy one w ogóle zdają sobie sprawę że wszystko słychać w mieszkaniach. I nie, nie przesadzam. Nie każdy od razu ma wybudowany dom i może sobie pozwolić na nie mieszkanie w bloku. Dlatego rozumiem ludzi, którym przeszkadzają różne rzeczy, wszystko w granicach rozsądku oczywiście.
Na katarzynowie Rembud napie... ala całe dni, hałas przekroczony, bród i unoszący się kurz z cementem i też nie ma siły na te firmę.
Mój mąż jest kierowcą i często ma problem z dostarczeniem towaru. Auto duże, ograniczenia tonażowe, pobocza zastawione zaparkowanymi autami, roszczeniowi ludzie. Jak ma możliwość to jedzie bardzo rano ze względu na mniejszy ruch. Czasami dostawca nie ma innego wyjścia . Niekiedy przez źle zaparkowane auto nie może odjechać i czeka z godzinę a potem kończy się czas pracy i musi zrobić pauzę. W konsekwencji często nie zdąży wrócić do domu. Współczuję mieszkańcą tych niedogodności ale czasami już tak musi być. Zależy w tej sytuacji po której stronie się znajdujemy. Miłego dnia.
Proponuję zamieszkać na pustyni lub w głuszy leśnej. Też może być źle bo piasek bo gorąco bo zwierzyna leśna.
Tym mieszkańcom którym przeszkadza hałas mają rację i ci którym to nie przeszkadza też mają rację.
Widzę że dino ma swych ludzi odpowiedzialnych za pisanie komentarzy. Mam również problemy z porannymi i nocnymi dostawami towarów. O agregatach chłodniczych nie wspomnę. Magazyn 10 metrów od okien. Prosiliśmy o ekran dźwiękochłonny, bez odpowiedzi. Była nawet lokalna gazeta, interweniował portal internetowy, bez skutku. Natomiast komentarze pod podobnym postem, identyczne. Prawdopodobnie pisze je pracownik dino. Nikt o zdrowych zmysłach nie chciał by mieć za oknem hałasów o 2 , 4 , 5 , 6 rano i cieszyć się z cieplutkiej porannej bułeczki. Market w Dębnie zachodniopomorskie.
Kpina z ludzi. Kto pozwala na taki obiekt w centrum miasta? Wykończyli małe rodzinne sklepiki. Ciężarówkami towarów nie dostarczali mali lokalni sklepikarze, problemów nie było. Nie ma w Polsce instytucji która może pomóc mieszkańcom którzy zostali obarczeni hałasami. Masakra. Współczuję i życzę wygranej walk z dino.
Trzeba bylo zablokowac pozewolenie na budowe. teraz to pozamiatane.
Co za bzdury niektórzy piszą, no chyba że ktoś związany z Dino. Z pewnością ktoś bedzie wolal poświęcić spokój i zdrowy sen dla porannych świeżych bułeczek. Mozna bez problemu kupic w innym miejscu. Dlaczego w ogóle ktoś zmienił prawo i nie można blokować takich inwestycji ??? Czyżby celowo pod inwestora ? Druga sprawa, że takie markety nie powinny powstawać w miejscach utrudniających normalne życie i nie liczą się z mieszkańcami, którzy mieszkali tam wcześniej...
W całej Polsce zaczynają się problemy z uciążliwością marketów Dino. Nie przejmują się sąsiadami. Byleby się kasa zgadzała. Kto pisze głupoty, że ważniejsza cieplejsza poranna bułeczka od spokoju w nocy ? Moze ktos na zlecenie marketu ? Sąsiedztwo takich sklepów niszczy pobliskim ludziom życie i prawo do wypoczynku. Dlaczego można bez żadnych skutków budować takie sklepy bez możliwości ich blokady ?
Oczywiscie 22 zamkniecie. Ma byc cisza nocna i koniec kropka. Nie buduje sie sklepów przy domach jak nie szanuje sie zasad ciszy nocnej. 22 zamkniecie..sprzatanie i do domu. To jest niedopuszczalne i skandaliczne.
Nie ra ciężarówka z towarem to napieprza hałasem bo to nie jest normalne wyciąganie towaru tylko rzucanie a w nocy dopiero się niesie a Pani której to w nocy nie przeszkadza to chyba bezrobotna jest i spi sobie do 12tej a ludzie to jeszcze do pracy co po niektórzy rano wstają w tej Polsce.