
W restauracji Corso Wine&Dine odbyła się pierwsza kolacja w ciemności w Łowiczu. Goście mając ciemne opaski na oczach kosztowali dań przygotowanych pod okiem kucharza pracującego w zespole odznaczonym gwiazdką Michelin w najdroższym hotelu w Londynie.
Pierwsze takie wydarzenie kulinarne w Łowiczu odbyło się w sobotę 7 maja w restauracji Corso Wine&Dine przy ul. Krakowskiej.
Goście wchodząc do lokalu otrzymywali czarne opaski na oczy, które założyli jeszcze przed wydaniem posiłków.
- Jesteśmy fanami dobrej kuchni i gdy dotarła do nas informacja o kolacji w ciemności uznaliśmy, że nie możemy przegapić tej okazji - mówi pani Kinga z Łodzi, która przyjechała na kolację z partnerem i dwójką znajomych. Jak dodaje, nie ma ulubionej kuchni i jest otwarta na nowe smaki.
Corso Wine&Dine oferowała trzy rodzaje menu: klasyczne, rybne oraz wegetariańskie. Kolacja składała się z przystawki, dania głównego i deseru. Goście otrzymali również lampkę wina.
Jak informuje właściciel restauracji Jan Poński, w czerwcu planowane jest otwarcie lokalu. Młody restaurator chce w przyszłości kontynuować kolacje w ciemności.
Fot. Jan Poński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie