Łowicz. Ogólne zebrania mieszkańców – osiedle Dąbrowskiego (foto)

Dziś (21 listopada) w Szkole Podstawowej nr 2 odbyło się kolejne z listopadowych spotkań burmistrza Łowicza Mariusza Siewiery z mieszkańcami łowickich osiedli. Tym razem rozmowy dotyczyły osiedla Dąbrowskiego.

W spotkaniu uczestniczyli także zastępcy burmistrza Jacek Kłos i Jacek Wiśniewski, kierownik USC Ewa Rześna-Kukieła, prezes ŁSM Paweł Pięta oraz Małgorzata Nowak, dyrektor Zakładu Ekonomiczno-Administracyjnego.

Spotkanie rozpoczęła przewodnicząca zarządu osiedla, Katarzyna Gawrońska, która przedstawiła podsumowanie działań z minionego roku. Zarząd pracował w siedmioosobowym składzie i odbył 10 zaplanowanych spotkań.

Wśród działań znalazły się:

• wnioski do Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej dotyczące montażu oświetlenia LED przy blokach 5 i 11 oraz naprawy oświetlenia przy bloku 13,

• wniosek o montaż tabliczek informujących o obowiązku sprzątania po zwierzętach,

• zgłaszanie awarii oświetlenia wzdłuż bloków i placów zabaw,

• współorganizacja licznych wydarzeń osiedlowych, takich jak kino zimowe z okazji Dnia Babci i Dziadka, poszukiwania wielkanocnego zajączka, wystawa Chełmońskiego 3D, integracyjne kino pod chmurką czy piknik z kolorami,

• udział w społecznych inicjatywach – sadzeniu drzew owocowych, konsultacjach dotyczących rewitalizacji miasta oraz budowie ogrodzenia przy młodym lesie,

• stała opieka nad plenerową biblioteczką w parku im. Adama Mickiewicza.

• wyjazd w październiku do teatru w Łodzi na spektakl "Cudowna terapia". Wydarzenie zostało sfinansowane z budżetu Samorządu Województwa Łódzkiego i przy wsparciu Urzędu Miasta

• piknik "Z kolorami Lata razem z ŁSM" - współudział Zarządu Osiedla w imprezie Spółdzielni Mieszkaniowej

Burmistrz Mariusz Siewiera przedstawił mieszkańcom założenia projektu budżetu na 2026 rok. Zapowiedział uruchomienie nowych linii MZK oraz wprowadzenie Karty Mieszkańca, umożliwiającej korzystanie z ulg m.in. w komunikacji miejskiej, kinie i na basenie.

Na inwestycje zaplanowano ponad 31 milionów złotych. Wśród najważniejszych zadań znalazły się:

• budowa żłobka przy ul. Kaliskiej,

• przebudowa placu postojowego przy dworcu Łowicz Przedmieście,

• budowa kanalizacji deszczowej w ul. Powstańców 1863 roku,

• remont ulic Podleśnej i Łyszkowickiej,

• dalsza modernizacja targowiska miejskiego,

• modernizacja i doposażenie placów zabaw,

• przygotowanie projektu budowy zatoki parkingowej przy Przedszkolu nr 6,

• budowa zatoki parkingowej przy Szkole Podstawowej nr 4,

• opracowanie dokumentacji budowy centrum sportowo-rekreacyjnego z basenem, kręgielnią i strzelnicą.

Miasto planuje również przywrócić budżet obywatelski i przeznaczyć na niego 1 milion złotych.

Burmistrz poruszył również temat budowy jednostki wojskowej w Łowiczu, która ma stać się jednym z kluczowych elementów zahamowania depopulacji miasta. Prognozy wskazują, że do 2060 roku liczba mieszkańców może spaść do około 18 tysięcy. Napływ nowych osób ma zapewnić stabilność usług publicznych, w tym edukacji.

Zapowiedziano także, że zadania związane z oświetleniem i zielenią przejmie Zakład Utrzymania Miasta, który wymaga dokapitalizowania. Wspomniano również o planach budowy podziemnego parkingu na Starym Rynku, na który miasto zamierza starać się o środki zewnętrzne.

W ostatniej części spotkania mieszkańcy zgłaszali swoje uwagi i pytania.

Prezes Łowickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Krystyna Kucharska, zwróciła uwagę na zły stan schodów w budynku Stowarzyszeniowym, brak podjazdu lub windy oraz problemy z dostępem do toalet. Podkreśliła, że seniorzy rezygnują z aktywności z powodu barier architektonicznych.

Poruszono także kwestię głośnych zachowań młodzieży przebywającej w budynku. Burmistrz wskazał, że młodzież nie powinna być wypierana z przestrzeni publicznej, a ewentualne wybryki pozwoli identyfikować monitoring.

Kolejnym problemem była wiata śmietnikowa za sklepem Lewiatan. Mieszkańcy apelowali o jej zadaszenie, ponieważ ptaki i zwierzęta rozrzucają śmieci. Zwrócono jednak uwagę, że część kłopotów wynika z dokarmiania ptaków i wyrzucania resztek jedzenia obok pojemników przez samych mieszkańców.

Pojawiły się także głosy doceniające dozorcę za rzetelną pracę na rzecz osiedla.

Na sali było blisko trzydzieści osób – rozmowa była rzeczowa, mieszkańcy wykorzystali okazję do przekazania swoich problemów bezpośrednio władzom miasta.