
Dwie pierwsze rodziny zakwaterowane zostały dzisiaj (28 lutego) w hotelu "Zacisze". Kolejni uchodźcy do Łowicza mają przybyć prawdopodobnie jutro.
Około południa schronienie w Łowiczu znalazły pani Julia z synkiem Dawidem oraz pani Ludmiła z trójką dzieci - Weroniką, Władysławem i Damianem.
Obie rodziny uciekły z około 38 tys. miasteczka Dubno położonego w obwodzie rówieńskim.
Kobiety przyznały, że czują zmęczenie podróżą, ale są szczęśliwe, że już dotarły do Polski.
Do Łowicza dotarły dzięki pomocy Piotra Rosiaka, dyrektora firmy Toreliusz, który na granicę polsko-ukraińską jechał z partią darów uzbieranych w naszym regionie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może przy okazji warto od razu napisać czy czegoś nie potrzebują, np.wózka dla dziecka?
Brawo za wsparcie Ukrainie i trolle niech już przestaną pisać o pracy z Ukraińcami tam trwa wojna i trzeba pomóc każdemu kto będzie potrzebował tej pomocy
Brawo my Pasioki
Bokiem wam wyjdzie ta Ukraina. Wolyn pamiętamy.
Dziś już nikt Wołynia nie pamięta. Obchodzone są hucznie rocznicę Smoleńska, Katynia. Bo tam była elita, a tam tylko plebs. Nawet w podręcznikach historii jest to zawoalowane. Polak przed szkodą i po szkodzie głupi. Stare przysłowie nadal jare. Smutne ,że wygrywa polityka poprawnego myślenia.