
Funkcjonariusze łowickiej policji uratowali 54-letniego mężczyznę, który nie był w stanie samodzielnie wydostać się z płonącego budynku. Policjanci udzielili mu pomocy oraz ugasili pożar.
Do zdarzenia doszło wczoraj (24 czerwca) około godz. 17:20 na ul. Tkaczew w Łowiczu.
Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zauważyli dym wydobywający się z pustostanu kolejowego. Mundurowi weszli do opuszczonego budynku aby sprawdzić, czy nie znajdują się w nim jakieś osoby.
- W jednym z silnie zadymionych pomieszczeń zauważyli ogień i leżącego mężczyznę, który o własnych siłach nie mógł wydostać się z budynku - czytamy na stronie łowickiej policji. Funkcjonariusze wyprowadzili mężczyznę na zewnątrz oraz za pomocą gaśnicy samochodowej ugasili pożar.
Policjanci udzielili 54-latkowi pomocy przedmedycznej. Ich błyskawiczna reakcja być może zapobiegła tragedii.
Fot. KPP w Łowiczu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kiedy rzecznik prasowa łowickiej komendy policji kom. Urszula Szymczak zajmie się zwrotem wymuszonych kosztów dojazdu Janusza Niemczyka do sądu za zdziczałe bandyckie oskarżenie II W 3/18? Czy dalej jak w innych będzie zawzięcie kłamać.
Złodziej oszust i kłamca. Znak STOP.
W łowickiej policji są porządni policjanci, ale za to że nie kłamią dostają po łbie.