
W sali parafialnej na plebanii przy łowickiej katedrze odbyło się spotkanie organizacyjne dla osób, które wybierają się z grupą zieloną na XXVIII Łowicką Pieszą Pielgrzymkę Młodzieżową na Jasną Górę.
W sobotnim (22 lipca) spotkaniu wzięło udział kilkanaście osób. W tym gronie znaleźli się zarówno doświadczeni pielgrzymi, jak i ci, którzy zamierzają wyruszyć na Jasną Górę pierwszy raz.
Spotkanie poprowadził ks. Jacek Zieliński, który będzie przewodnikiem grupy zielonej. Wędrują w niej pątnicy z Łowicza i okolic. Pątniczy szlak pokonają ramię w ramię z pielgrzymami z grupy biało-żółtej, czyli wiernymi z Kutna i okolic.
Jak przekonywał ks. Jacek Zieliński, na pielgrzymkę trzeba wziąć przede wszystkim... dobre nastawienie i radość w sercu. Oczywiście na spotkaniu nie zabrakło również cennych wskazówek dotyczących tego, co należy zapakować do bagażu podręcznego i dużej walizki, która będzie jechała na bagażówce.
Ważne jest wygodne obuwie i nakrycie głowy. W bagażu podręcznym powinien znaleźć się m.in. kubek lub menażka, sztućce, przyjmowane leki, woda do picia czy peleryna przeciwdeszczowa. Choć z noclegami pod dachem nie powinno być problemu, warto zapakować na bagażówkę namiot.
Zapisy na pielgrzymkę prowadzone są on-line do końca lipca. Formularz dostępny jest tutaj. Na ŁPPM będzie można zapisać się również pierwszego, jak i każdego kolejnego dnia pielgrzymki. Ważne, aby to zrobić, nawet jeśli idzie się tylko jeden dzień.
Wpisowe w cenie 140 zł za dziewięć dni pielgrzymowania obejmuje ubezpieczenie oraz zabezpieczenie medyczne, sanitarne i logistyczne. W przypadku udziału w części pielgrzymki opłata jest niższa. Koszt transportu bagażu to 60 zł.
XXVIII Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa na Jasną Górę rozpocznie się w niedzielę 6 sierpnia Mszą świętą o godz. 7 w bazylice katedralnej w Łowiczu. Pątnicy dotrą do Częstochowy w poniedziałek 14 sierpnia.
Hasło pielgrzymki brzmi „Po(d)stawy wiary”. Konferencje wygłosi ks. Marcin Modrzyński.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Paciamama królowa niebios aż kopytami przebiera z radości:-)
Znam dwie osoby,które zostały"poczęte"na pielgrzymce do Częstochowy,kilkanaście lat temu.Jedna z tych osób nie zna taty,prawdopodobnie jest nim były kleryk a obecnie ksiądz z podlowicjlkiej parafii.
Jednym z nic jesteś ty, tyle, że POczęty na plenum PZPR.
I u wszystkich takie oczy tęskniące za rozumem :))