
Wierni z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Łowiczu uczestniczyli dziś (28 marca) w Drodze Krzyżowej ulicami osiedla Korabka. Rozważania męki i śmierci Chrystusa przygotowali członkowie rady parafialnej, którzy w treściach odnieśli się do problemów współczesnej rodziny.
Piątkowe nabożeństwo rozpoczęło się po wieczornej Mszy świętej. Parafianie przeszli ulicami Brzozową, Strzelecką, Lipową i Dolną, rozważając 14 stacji Drogi Krzyżowej.
Drewniany krzyż ponieśli przedstawiciele wspólnot parafialnych, m.in. kół różańcowych, liturgicznej służby ołtarza, (Nie)Zwykłego Teatru, ale też mieszkańcy poszczególnych ulic czy młodzież. Na czele pochodu podążali strażacy oraz ministranci i lektorzy z pochodniami.
Rozważania przygotowali członkowie rady parafialnej. W odczytywanych tekstach nawiązywali do problemów współczesnych rodzin: relacji między małżonkami, trudności wychowawczych, codziennych obowiązków i gonitwy za tym, aby do czegoś dojść w życiu.
Prowadzący rozważania przypomnieli, że nie musimy być twardzielami, którzy ze wszystkim sobie dadzą radę sami. Że w cierpieniu i smutku możemy zwrócić się do Boga, choć jak usłyszeliśmy, wiara nie sprawi, że ominą nas trudności, lecz wiara w Boga pomoże nam je przetrwać.
- To były bardzo ładne, głębokie rozważania. Takie z życia wzięte – mówi nam pani Joanna, która na nabożeństwo na Korabce przyszła specjalnie z osiedla Kostka, a więc z drugiego końca miasta.
Osiedlową Drogą Krzyżową podążyli również kapłani z tutejszej parafii: proboszcz ks. Zbigniew Przerwa i rezydent ks. Mateusz Wojtczak.
Na zakończenie proboszcz podziękował wszystkim wiernym za wspólną modlitwę.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie