
Wczoraj (26 maja) przy kapliczce Matki Bożej Częstochowskiej znajdującej się przy ulicy Jana Pawła II, odbyła się uroczysta Msza święta koncelebrowana przez ks. Krystiana Strycharskiego oraz ks. Bartłomieja Borowskiego, w intencji wszystkich matek.
Nabożeństwo majowe zgromadziło ponad 80 wiernych.
Kapliczką opiekuje się "Wspólnota Kapliczkowa". - Tradycją w naszej rodzinie jest opieka nad tą kapliczką - powiedziała nam pani Jadwiga Strycharska ze Wspólnoty Kapliczkowej przy Jana Pawła II, która szczęśliwa jest, że wśród zgromadzonych przy kapliczce jest coraz więcej dzieci. - To cieszy serce, że rosną nasi następcy.
Fundatorem kapliczki w 1858 r. był Antoni Michalski, obywatel i rolnik z Bratkowic.
Przez wiele lat była ona miejscem pożegnań pielgrzymów, udających się na Jasną Górę wraz z Łowicką Pieszą Pielgrzymką, jedną z najstarszych pieszych pielgrzymek w Polsce, potocznie zwaną "Jaskółką".
Kiedyś pielgrzymka ta wychodziła z kościoła pw. Świętego Ducha, a nie jak teraz z kościoła Sióstr Bernardynek. Pielgrzymi szli ulicą Piotrkowską (obecnie Stanisławskiego i dalej Jana Pawła II) w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego, dawnym traktem prowadzącym wzdłuż obecnie ulicy Łyszkowickiej i dalej przez las do wsi Uchań.
Zanim pielgrzymi opuścili miasto, na chwilę zatrzymywali się właśnie przy tej kapliczce, która wówczas stała samotnie wśród łąk i pól na obrzeżach miasta.
Kapliczka ta, to jedno z nielicznych miejsc w Łowiczu, gdzie w czasie nabożeństw majowych kultywowana jest tradycja śpiewania Litanii Loretańskiej do Najświętszej Maryi Panny. - Naszą majową modlitwę zawsze rozpoczynamy o godz. 19.00 a kończymy po godzinie intencjami indywidualnymi. - mówi pani Jadwiga - A w tym roku prosimy naszą Matkę głównie o pokój na Ukrainie i w naszej Ojczyźnie. Modlimy się również za dzieci pierwszokomunijne, czy osoby uzależnione.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciemnogród.
Fajnie! Fajnie, tylko po co?
Super hobby. Ważne że się ludzie integrują. My z kolegami chodzimy nad Bzurę z wędkami, grillem i... no, ten... ...i też sobie chwalimy.
Co ten mefedron z ludźmi robi! Włos się jeży
Było tak pięknie. Nie wiem nawet o której do domu wróciłam. Podobno chciałam się w ubraniu spać położyć ale wnusio mi buty ściągnął i kołdrą nakrył. Po drodze jeszcze na kebaba zaszłam z Krysią i do żabki....ale to z Żabki to juz na takie dobicie było.. po tej żabce to juz nic nie pamiętam. Krysia ma kostki na piąstce posiniaczone i mówi że na Bratkowicach przez jakiś czas nie będzie się pokazywać. Hihihi to moja taka psiapsiółka - wariatka. Hihihihi
Razem z babcia Kasię dałaś tak w rurę? To normalne wśród lemingów, wyznawców ryżego faszysty Tuska.
"ryżego faszysty Tuska" hahahha, Bolek i Ty w psychiatryku możesz tak na luzaka z Internetu korzystać?? No popatrz.
Niektore twarze to z Roksy kojarzę.
"A w tym roku prosimy naszą Matkę głównie o pokój na Ukrainie" - no i jak? Pomogło? Jest już pokój na Ukrainie? Pytam bo dawno Wiadomości na TVP nie oglądałem.
Módl się debilu aby kacap nie przyszedł do Ciebie i nie wygrzmocił przed strzałem w twój głupi łeb.
"nie wygrzmocił przed strzałem w twój głupi łeb" - kolego Bolek, po takich wpisach Policja powinna cie naprawde mieć na oku bo myślę że jesteś bliski tego aby komuś lub sobie krzywdę zrobić. Normalny, chłopaku, to Ty na bank nie jesteś. Niebormalny i z pewnością niebezpieczny dla otoczenia.
Boluś, rozumiem że napięta sytuacja na wschodzie która nadeszła tuż po dwóch latach pandemii spowodowała twoje załamanie nerwowe. Rozmawiales o tym z jakimś psychiatrą? Powinieneś.