
Po zamknięciu na początku marca przejazdu kolejowego w ul. 3 Maja, ul. Klickiego stała się główną drogą łączącą osiedle Zatorze z centrum Łowicza. Przyczyniło się to wzmożonego ruchu oraz tworzenia się korków.
Kolejną przyczyną tworzenia się korków na ulicy Klickiego, są prace remontowe związane z przebudową przejazdu kolejowego przy dawnej paszarni.
W ostatnich dniach spółka Trakcja, która odpowiedzialna jest za przebudowę linii kolejowej przebiegającej przez ulicę Klickiego, prowadziła tam prace związane z podwyższeniem studzienek kanalizacyjnych. Wiązało się to z ustawieniem słupków ostrzegawczych, które w znacznym stopniu utrudniały przejazd samochodów.
Jak poinformował nas Grzegorz Pełka, naczelnik wydziału inwestycji i remontów, dzisiaj, czyli 10 grudnia (piątek), o godzinie 13:00 miały rozpocząć się prace związane z położeniem asfaltu na dojazdach do przebiegającej tam linii kolejowej. Wieczorne opady śniegu mogą jednak pokrzyżować te plany.
Jak informowaliśmy na początku grudnia, asfaltowanie miało odbyć się w miniona sobotę (4 grudnia), ale ze względu na nieprzewidziane przeszkody, prace te przesunęły się w czasie.
Urząd Miasta kierowcom poruszającym się od strony Zielkowic, Mysłakowa i Nieborowa, zaleca korzystanie z alternatywnego dojazdu do centrum Łowicza. Przebiega on ulicami Leśną i Poligonową w Zielkowicach oraz ulicami Wiejską i Czajki w Łowiczu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fantastyczna stabilizacja obrazu....
Jakie to nieprzewidziane przeszkody, prace te przesunęły się w czasie, po prostu nie podniesiono studzienek na wysokość drugiej warstwy asfaltu, a niektóre chyba dopiero były robione bo pracownicy wygrzebywali piach i blokowali połowę jezdni. Ktoś tego nie dopilnował i tyle w temacie. A trochę dziwne że zwraca się uwagę na to dopiero teraz skoro asfalt miał być w poprzednią sobotę, i przez parę dni znów oczekujemy w kolejkach aby przejechać na drugą stronę torów.
"ale ze względu na nieprzewidziane przeszkody, prace te przesunęły się w czasie." - absolutnie nie do przewidzenia, że w zimę może śnieg padać.
Droga przez czajki jest idealna na ruch o dużym natężeniu - zwłaszcza zimą:) wąska jezdnia, dziury, nierówne pobocze i uskoki na poboczach...chwila nieuwagi i laduje się w rowie! Może ci drogowcy tam powinni wylać ten asfalt... Okoliczni mieszkańcy będą wdzięczni.
Panie Pełka, poraz kolejny pańskie słowa to śmiecie warte kosza, warto już ze sceny zejść, nieradzi sobie Pan z obowiązkami.
No idealna pogoda do kładzeni asfaltu. Na każdym portalu pogodowym można z pdp 90% przewidzieć jak będzie temp nastepnego dnia i czy będzie padał śnieg. Niestety myślenie boli ,a z drugiej strony jakby się nie opieprzali całą wiosnę to dawno by asfalt i przejazd był gotowy
A może to wina (po czesci) nadzoru Inwestora nad pracami?? Skoro firma dorabia studzienki po wykonaniu nadbudowy (bo akurat regulacja rzędnych włazów studziennych równolegle do kładzenia warstw drogowych - to normalka) to może tam nadzoru w ogóle brak - podczas odbiorów kanalizacji nie dostrzegli braków studzienek (chociaż nie jestem sobie w stanie tego wyobrazic) i potem na hurra zamykamy drogę i robimy?