
Już nie ostatni kwartał tego roku, ale przełom 2022 i 2023 roku wskazywany jest przez PKP PLK S.A. jako planowany termin oddania dla ruchu wiaduktu nad torami w ul. 3 Maja w Łowiczu.
Od tygodni łowiczanie coraz baczniej przyglądają się postępom prac przy budowie wiaduktu. Roboty znajdują się na finiszu.
Jak informuje Rafał Wilgusiak z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., na gotowej konstrukcji ułożono asfalt, bariery ochronne, balustrady oraz przygotowano oświetlenie. Na jezdni wykonano również oznakowanie poziome.
- Kończą się prace przy pochylni dla osób o ograniczonych możliwościach poruszania się. Pod obiektem budowany jest parking dla samochodów – wymienia przedstawiciel inwestora. Jednocześnie wykonawca, firma Trakcja S.A., oczekuje na dostawę materiałów do montażu windy.
Jeszcze we wrześniu kolej wskazywała, że przewidywany termin udostępnienia obiektu dla ruchu kołowego to ostatni kwartał 2022 roku. Niestety, wydaje się, że jest to coraz mniej realny termin. Potwierdzają to informacje, jakie otrzymaliśmy z PKP PLK S.A.
- Oddanie wiaduktu dla ruchu drogowego planowane jest na przełomie roku – po przeprowadzeniu odbiorów technicznych i uzyskaniu niezbędnych decyzji administracyjnych – przyznaje Rafał Wilgusiak.
Jak zaznacza reprezentant kolejowej spółki, wykonawca deklaruje wykonanie wszystkich robót budowlanych do końca tego roku.
Pracownik zespołu prasowego PKP PLK S.A. dodaje, że wydłużony termin otwarcia wiaduktu wynika z przerwanych łańcuchów dostaw spowodowanych pandemią Covid-19 oraz konfliktem zbrojnym na Ukrainie.
Wpływ na tempo i postęp robót miała też sytuacja finansowa wykonawcy. PKP PLK S.A. przejęła większość udziałów spółki w lipcu br.
Trakcja realizuje prace na linii kolejowej E-20 na odcinku między Sochaczewem a Swarzędzem. Projekt jest warty ponad 2 miliardy zł. Wykonywany jest z wykorzystaniem środków unijnych.
Prace budowlane przy budowie wiaduktu w Łowiczu rozpoczęły się pod koniec 2017 roku. Pierwotnie miały zakończyć się w październiku 2020 roku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Żeby nie było jak w Skierniewicach że zaraz po oddaniu wiaduktu do użytku trzeba było oddać go do remontu a jak widać firma która buduje to jakaś lipa
Mówiłem pisałem tłumaczyłem .jak tosue zakonczy. Będzie rozebrane i pobudowane przez armie aziatycka .smialiscie się zemnie teraz ja sie śmieje zwas hahaha hahaha BANZAJ
Nie pal tyle chłopie bo Ci mózg zżera.
Nie udolność, najlepiej zwalić na wojnę albo Covid. To teraz taki nowy trend. Żałosne !!!!!!!!!!!!!!!!
Do przewidzenia. Reszta też. Nic skończone na czas. Nawierzchnia przejazdu przed Zielkowicami też miała być położona do końca sierpnia, tak zapewniała nasza wiejska pani rzeczniczka PKP. A tu tylko dołki i górki pomiędzy torami. A gdy troszkę popada i przymrozki będzie jak na torze crossowym. Zawieszenia aut do wymiany na wiosnę.
Smiech na sali !
Mam wrażenie, że nawierzchnia na samym wiadukcie nie jest jeszcze gotowa. wygląda tak jakby ktoś zapomniał jeszcze co najmniej raz przejechać walcem. Jeśli tak to zostanie, to niedługo po otwarciu wiaduktu będzie remont tej nawierzchni, zwłaszcza że otarcie będzie zimą. Ratusz niech się przyjrzy przy odbiorach.
W sumie gratulacje ma szansę postać długo , budowano go 4 lata tyle samo co Golden Gate - tamten most służy do dnia dzisiejszego .
A Pan Burmistrz powiedział, że w optymistycznej wersji pojedziemy wiaduktem nas początku grudnia w tym roku., a w pesymistycznej przed Świętami Bożego Narodzenia , chyba że święta się mu pomyliły???
ekranów nie założyli.
Panie Kaliński, do jasnej cholery czy wreszcie jest Pan w stanie dostarczyć choć raz na czas, skoro obiecywanie otwarcia już bylo kilkakrotnie przekładane. Ja, jakbym nie dostarczył projektu na czas, zostałbym z tego rozliczony, natomiast projekt za tyle milionów nie miał ani wyznaczonego okresu karencji, ani kwoty za okres spóźnienia. Myślę że temu powinna przyjrzeć się prokuratura,bo co się wyprawia za Pańskiej kadencji to istna farsa.