
Waldemar Żemło i Wojciech Pietrzak zwyciężyli w turnieju deblowym tenisa ziemnego w Łowiczu. W zawodach wzięło udział siedem par.
Turniej w grze podwójnej został rozegrany wczoraj (23 września) na kortach przy ul. Powstańców 1863 roku. Przed tygodniem w tym samym miejscu rywalizowali panowie i panie w grze pojedynczej.
W pierwszej fazie siatkarskie duety zostały podzielone na dwie grupy. W grupie A rywalizowały następujące pary: Robert Markowski i Krzysztof Gajda, Kuba Pietrzak i Jędrzej Pietrzak, Waldemar Żemło i Wojciech Pietrzak oraz Marcin Lesiak i Mariusz Czułek. W grupie B znalazły się trzy pary: Radosław Kucharski i Marek Niewiadomski, Jarosław Ciesielski i Piotr Sukiennik oraz Tomasz Niewiadomski i Antoni Niedziela.
W finale spotkali się zwycięzcy obu grup, czyli Waldemar Żemło i Wojciech Pietrzak z Radosławem Kucharskim i Markiem Niewiadomski. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:3, 6:3. Tym samym Żemło do tegorocznego triumfu w singlu dołożył wygraną w grze podwójnej, a jego partner Wojciech Pietrzak powetował sobie w deblu dopiero czwarte miejsce w grze pojedynczej.
W meczu o trzecie miejsce Marcin Lesiak i Mariusz Czułek pokonali braci Kubę i Jędrka Pietrzaków 7:5, 6:3.
Na najlepsze turniejowe pary czekały pamiątkowe puchary. Ponadto okolicznościową statuetkę za wkład w rozwój tenisa w Łowiczu z rąk burmistrza Krzysztofa Kalińskiego odebrał Stanisław Dańczak. 70-letni łowiczanin, miłośnik i instruktor białego sportu dla wielu graczy z miasta nad Bzurą był pierwszym nauczycielem gry w tenisa.
Podziękowania dla pana Stanisława za lata pracy z początkującymi zawodnikami złożyli również były tenisowy mistrz świata wśród lekarzy doktor Wojciech Pietrzak oraz Krzysztof Gajda, prezes Łowickiego Towarzystwa Tenisowego.
- Wczoraj trochę obawialiśmy się aury, bo rano pogoda nie wskazywała na to, że uda się rozegrać turniej deblowy. I chociaż słońce nie wyszło, to na szczęście przestało padać, a turniej odbył się w miłej i przyjacielskiej atmosferze - podsumowuje Krzysztof Gajda.
Fot. Krzysztof Gajda
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie