
Łowicki Ośrodek Kultury wspólnie z Łowickim Uniwersytetem Trzeciego Wieku zorganizował zajęcia dla małych uchodźców z Ukrainy, którzy zamieszkali w miejskim budynku przy ul. Kaliskiej 5.
Od poniedziałku 7 marca dzieci, które uciekły ze swoimi mamami i babciami z Ukrainy, mają zapewnione zajęcia.
Przed południem dwugodzinny dyżur z małymi uchodźcami pełniły instruktorka Łowickiego Ośrodka Kultury wspólnie ze słuchaczkami Łowickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Anna Siekierska z Łowickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku przyznaje, że w ten sposób chce dać dzieciom trochę normalności w tej zupełnie dla nich nowej sytuacji. - Uważam, że po tylu latach potrafię im pokazać, że najważniejsze jest to, co tu i teraz - mówi.
Jak dodaje, dzieciaki chętnie robią sobie bransoletki na rękę. Niektóre przychodziły kilka razy.
- Chciałabym nawiązać tu jakąś znajomość i zapraszać rodziny do siebie na obiady. Ta sytuacja nie potrwa chwilę, tylko znacznie dłużej - zaznacza pani Anna.
Jak mówi mieszkanka Łowicza, w ten sposób chciałaby dać uchodźcom chociaż namiastkę rodziny.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Okazuj się że można. Duże wyrazy sympatii dla Pań (zwłaszcza w ich dniu). Ciesz się że ludzie odruchy wzięły górę i że nie uznały iż "uwłacza to ich godności". Jeszcze raz szczere wyrazy sympatii od wszystkich rudych no i łysych - bo łysy też może jest rudy