
W okresie wakacyjnym, kiedy zapotrzebowanie na krew jest zawsze bardzo duże, centra krwiodawstwa w całym kraju apelują o pomoc. Odwiedziliśmy dziś (28.07) punkt poboru krwi, który mieści się w Łowiczu przy ul. Powstańców 1863 r.
Mimo uciążliwego upału, chętnych do oddania krwi nie brakowało. Po godzinie 11 na liście krwiodawców widniało już 18 nazwisk, co jest całkiem niezłą liczbą. Łukasz Witkowski, który zajmuje się rejestracją krwiodawców, przyznał że zdarza się, iż nie wszyscy chętni mogą oddać krew. Zwykle są to jednak nieliczne przypadki, a obowiązkiem każdego potencjalnego dawcy jest wypełnienie kwestionariusza przed samym zabiegiem.
Zamieniliśmy też kilka słów z czwórką krwiodawców, którzy postanowili dziś podzielić się drogocennym darem z potrzebującymi. Marian Kreps krwiodawcą jest już od ponad 30 lat, a do uczestnictwa w tej szlachetnej idei wciągnął również swoją córkę. Jak przyznał, w miarę możliwości co kilka miesięcy stara się oddawać krew.
Jeśli wierzyć słowom Mirosława Kostyry, naszego kolejnego rozmówcy, to w życiu nie widział on igły w swojej żyle i nigdy nie patrzy, gdy pielęgniarka dokonuje wkłucia. Z uśmiechem powiedział, ze boi się nawet zastrzyków, ale krew oddaje, podobnie jak pan Marian, od wielu lat.
– W ciągu roku szkolnego bazujemy na szkołach, natomiast w okresie wakacyjnym młodzież często wyjeżdża, a dorośli udają się na urlopy – powiedziała pielęgniarka Janina Śpiewak. To sprawia, że zwykle w letnich miesiącach krwi jest mniej, choć zapotrzebowanie najczęściej rośnie. Dlatego warto o tym pamiętać oraz włączyć się do tej szlachetnej akcji.
Kolejne dwie osoby – Barbara Lelonkiewicz i Emil Urbański pochwalili się nam legitymacjami Honorowego Dawcy Krwi. Oboje są młodymi ludźmi i doskonale zdają sobie sprawę, jak cennym darem postanowili się podzielić. Dla Barbary była to szósta wizyta w punkcie poboru krwi, a na ten szlachetny gest po raz pierwszy zdecydowała się w swojej szkole, gdzie łowicki oddział PCK wspólnie z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi organizuje otwarte pobory. Wtedy też towarzyszył jej stres, ale dziś nie czuje już żadnego lęku, a sama czynność nie jest niczym bolesnym.
Trochę przekornie zapytaliśmy krwiodawców, czy z powodu upału nie pomyśleli, aby może jednak tym razem zrezygnować z oddania krwi. Zdecydowanie odparli, że nie, przyznając że są tu z wewnętrznej potrzeby. – Teraz jest większe zapotrzebowanie na krew, ponieważ jest dużo wypadków i choć jest gorąco, to nie miałem chwili zwątpienia – powiedział Emil Urbański.
Śpiewak apeluje, aby chętni przed przyjściem do punktu poboru krwi spożyli lekki posiłek i pili dużo napojów. Do punktu mogą zgłaszać się zdrowe osoby dorosłe z dowodem osobistym. Punkt poboru krwi mieszczący się na ul. Powstańców 1863 r. nr 37 (naprzeciwko Syntexu) można odwiedzać w każdy poniedziałek w godzinach 9-12. Zachęcamy do oddawania krwi!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
KLalińskiemu wyborcy uposzczą trochę krwi przu urnach to juz bidak się nie fatygował na Powstańców ;-)
[quote name="Xwoman"]a Kaliński przed wyborami nie oddaje? Za mało fleszy widocznie ;-)[/quote]Jeszcze by jego krew nosić.
a Kaliński przed wyborami nie oddaje? Za mało fleszy widocznie ;-)