Maciej Rybus bliski zakończenia kariery

Maciej Rybus, były reprezentant Polski i wychowanek łowickiego Pelikana, od maja 2024 roku pozostaje bez angażu na profesjonalnym poziomie.

66-krotny reprezentant Polski, który występował na trzech wielkich turniejach międzynarodowych – EURO 2012, Mistrzostwach Świata 2018 oraz EURO 2020 – jest bliski zakończenia kariery piłkarskiej.

Rybus swoją przygodę z piłką rozpoczynał w Pelikanie Łowicz, gdzie szybko pokazał talent, który zaprowadził go na arenę międzynarodową. W 2017 roku trafił do Rosji, gdzie reprezentował barwy Lokomotiwu Moskwa i Rubina Kazań, po wcześniejszym okresie gry we francuskim Olympique Lyon. To właśnie w Rosji, w kraju swojej żony, osiadł na stałe, nawet w obliczu kontrowersji związanych z sytuacją polityczną.

W 2024 roku, po rozstaniu z Rubinem Kazań, Rybus i jego agent Roman Oreszczuk rozpoczęli poszukiwania nowego klubu. Niestety, mimo doświadczenia i licznych sukcesów, zawodnik nie otrzymał żadnych interesujących ofert. – W tej chwili nie ma nic interesującego i poważnego – przekazał Oreszczuk.

Brak profesjonalnych propozycji zmusił Rybusa do rozważenia gry w niższych ligach. Jesienią wzmocnił zespoły Aminjewo i FK 10, które zrzeszają m.in. youtuberów, influencerów i byłych zawodników. Choć te ruchy mogły wzbudzić zdziwienie, były one jedyną opcją kontynuacji kariery.

Sam zawodnik, mający dziś 35 lat, nie ukrywa, że znajduje się u kresu swojej kariery. – Obecnie jestem bez klubu i nie otrzymuję ofert z profesjonalnego futbolu. Trenuję z drużyną FC 10, przygotowując się do nadchodzącego sezonu. Styczniowe okno transferowe może przynieść zmiany, ale muszę być realistą — w moim wieku opcji nie ma wiele. Jeśli nie uda mi się znaleźć nowego pracodawcy, prawdopodobnie zdecyduję się na zakończenie kariery tej zimy — wyznał otwarcie w grudniu sam piłkarz w rozmowie z RB Sport.

Pomimo trudności, Rybus pozostaje jednym z najbardziej utytułowanych wychowanków Pelikana Łowicz.