
W środę, 1 października, w Piwnicy Muzeum w Łowiczu odbyło się spotkanie z Markiem Budziszem – publicystą, historykiem, działaczem opozycji antykomunistycznej oraz ekspertem ds. Rosji i obszarów postsowieckich.
Wydarzenie zostało zorganizowane na zaproszenie powiatu łowickiego i przyciągnęło liczne grono mieszkańców zainteresowanych tematyką bezpieczeństwa.
Spotkanie rozpoczęło się o godz. 18:00 i od początku towarzyszyła mu poważna, ale i pełna zaangażowania atmosfera.
Marek Budzisz mówił m.in. o tym, jak powiat łowicki i jego mieszkańcy powinni przygotować się na nadejście trudnych czasów. Wskazał na konieczność budowy obrony cywilnej w Polsce oraz edukacji obywateli w zakresie reagowania na kryzysy.
Ekspert odpowiadał na pytania mieszkańców, którzy pytali m.in. o rosnące zagrożenie ze strony Rosji, ataki dronów, możliwe scenariusze kryzysowe i plany ewakuacyjne.
Obawy wzbudził również temat planowanej budowy jednostki wojskowej dedykowanej obronie przed dronami w okolicach Łowicza. W ostatnich miesiącach w Polsce, w tym w województwie łódzkim, kilkukrotnie znajdowano fragmenty rosyjskich dronów, co stało się tłem dla gorącej dyskusji.
– Każdy z nas powinien zastanowić się, jak w obliczu niepewności zadbać o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Kluczową rolę odegrają rodziny i lokalne wspólnoty – podkreślał Budzisz.
Obecni na spotkaniu byli m.in. starosta łowicki Marcin Kosiorek oraz przedstawiciele powiatu – Michał Trzoska i Rafał Łopusiński.
Spotkanie w Łowiczu wpisało się w szerszy kontekst napiętej sytuacji geopolitycznej w Europie. Polska od miesięcy zmaga się z narastającym zagrożeniem ze strony Rosji, która prowadzi wojnę w Ukrainie i testuje odporność państw NATO na różne formy ataków hybrydowych.
W ostatnich tygodniach coraz częściej pojawiają się doniesienia o naruszeniach przestrzeni powietrznej Polski przez drony oraz o potencjalnym zwiększeniu liczby rosyjskich sabotaży w Europie Środkowo-Wschodniej.
W kraju trwa również dyskusja o stanie obrony cywilnej, która – jak wskazują eksperci – wciąż jest słabym ogniwem polskiego systemu bezpieczeństwa.
– Nie chodzi o to, aby straszyć, ale aby się przygotować – podkreślał Budzisz. – Zadaniem obywateli jest wiedzieć, jak działać w sytuacji kryzysu: gdzie się udać, co zabrać, jak pomóc rodzinie i sąsiadom. Tego typu świadomość buduje odporność społeczeństwa.
Spotkanie zakończyła żywa dyskusja, w której mieszkańcy pytali m.in. o to, czy Polska jest realnie zagrożona wojną, jakie regiony kraju byłyby najbardziej narażone na atak oraz jak wyglądałby scenariusz ewentualnego kryzysu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Przepraszam wszystkich, którzy mogą się poczuć urażeni, ale czy wy/my jesteście/my ślepi? Niech politycy zaczną dążyć do pokoju i stabilizacji, a nie wmawiają, że nie straszą wojną, a mimo wszystko to robią! Ludzie obudźcie się, bo rządzą nami paranoicy! Największym zagrożeniem są traktaty i podatki nakładane przez EU...dopłata do butelek, dopłata do węgla, do diesla, do prądu, w zasadzie możecie dopisać każdy aspekt. Zniszczyli Polski przemysł, a teraz zrzucają wszystko na wschód...kowid nie zadziałał to może wojna zadziała? Tak odczulą nas na strach, że w razie zagrożenia nawet w nie nie uwierzymy. Obudźcie się Polacy!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.