
W Pijarskim Liceum Ogólnokształcącym Królowej Pokoju w Łowiczu odbyło się dziś (29 maja) rozdanie świadectw ukończenia szkoły tegorocznym maturzystom. W związku ze stanem epidemii abiturienci odbierają cenzurki z zachowaniem środków bezpieczeństwa.
Rozdanie świadectw zorganizowano na szkolnej sali gimnastycznej. W związku ze stanem epidemii maturzyści wchodzili do sali pojedynczo, wcześniej dezynfekując ręce. Dyrekcja i pracownicy szkoły byli wyposażeni w maseczki zakrywające usta i nos oraz rękawiczki ochronne.
W tym roku mury pijarskiego ogólniaka opuściło 54 maturzystów. Najwyższą średnią ocen na świadectwie (5,6!) osiągnęła Aleksandra Pietrzak z 3 klasy biologiczno-chemicznej. Średnią powyżej 4,8, oznaczającą uzyskanie świadectwa z wyróżnieniem oraz stypendium za wysokie wyniki w nauce, osiągnęło ośmioro maturzystów.
Pandemia koronawirusa spowodowała, że abiturienci do egzaminu dojrzałości przystąpią dopiero w czerwcu. Maturzyści, z którymi rozmawialiśmy przyznają, że woleliby mieć już maturę za sobą. Mikołaj Tymoshchuk z klasy humanistycznej nie ukrywa, że dodatkowy czas można było wykorzystać na nadrobienie zaległości.
Jakie uczucia towarzyszą im podczas rozdania świadectw? - Jak się po sześciu latach odchodzi z tej szkoły, to jest trochę nostalgia. Jak byłam jakiś czas temu oddać kluczyk od szafki, to wychodziłam ze szkoły i płakałam, bo naprawdę było mi smutno. Mam bardzo dużo fajnych wspomnień z Pijarskiej - przyznaje maturzystka Julia Gontarz.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie