
Z końcem listopada wojewoda łódzki Zbigniew Rau unieważnił uchwałę Rady Powiatu Łowickiego w sprawie rozwiązania umowy między radnym Michałem Śliwińskim, a Zakładem Energetyki Cieplnej. Samorządowiec pracę stracił jednak wcześniej.
Przypomnijmy, że na początku października do Rady Powiatu Łowickiego wpłynął wniosek Roberta Florczaka, prezesa Zakładu Energetyki Cieplnej, w którym prosił o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia z pracownikiem Michałem Śliwińskim, a zarazem radnym powiatowym z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Florczak wskazywał wówczas, że Śliwiński od stycznia do lutego tego roku pobierał wynagrodzenie z tytułu niezdolności do pracy. Następnie przysługiwał mu zasiłek chorobowy, zaś po jego zakończeniu przez 182 dni przebywał na zwolnieniu lekarskim. Od lipca do końca roku samorządowiec miał zagwarantowane świadczenie rehabilitacyjne.
Ludowiec był zatrudniony na stanowisku głównego specjalisty ds. techniczno-inwestycyjnych, które zostało zlikwidowane w tym roku w nowym schemacie organizacyjnym spółki. Mimo, że Rada Powiatu Łowickiego nie wyraziła zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, ostatecznie i tak został zwolniony.
- 16 listopada oficjalnie rozstałem się z Zakładem Energetyki Cieplnej. Kręgosłup fizycznie mam „rozwalony”, ale moralnie mam swoje zasady – powiedział Michał Śliwiński komentując rozstrzygniecie nadzorcze wojewody, które zapadło dwa tygodnie później.
W ocenie wojewody „przedmiotem zainteresowania rady powiatu (…) pozostaje jedynie kontrola, czy rozwiązanie stosunku pracy nie ma związku z wykonywaniem przez pracownika mandatu radnego. W takiej sytuacji rada zobowiązana jest odmówić wyrażenia zgody”. Zbigniew Rau podkreśla jednak, że kompetencja rady do odmowy wyrażenia zgody nie daje jej prawa do odmowy w każdej sytuacji.
Ponadto wojewoda wskazał, że Rada Powiatu Łowickiego w uzasadnieniu przedmiotowej uchwały nie wyjaśniła „dlaczego uznała, że wypowiedzenie jest związane z wykonywaniem mandatu oraz nie odniosła się do przyczyny wypowiedzenia podanej przez pracodawcę”. Przesłała jedynie ustne uzasadnienie radnego, które zaprezentował podczas sesji. Na tej podstawie także doszło do późniejszego głosowania.
Michał Śliwiński już na październikowej sesji nie ukrywał, że za jego zwolnieniem stoją względy polityczne. Po przejęciu władzy przez PiS w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi jest on, jako członek PSL niewygodny. Podkreślał, że firma nie ponosi żadnych kosztów w związku z tym, że pobiera on zasiłek rehabilitacyjny. Jest on wypłacany przez ZUS. Pomimo tego Robert Florczak zdecydował się rozwiązać z nim stosunek pracy bez wypowiedzenia i po upływie okresu ochronnego dla pracownika niezdolnego do pracy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Będąc kierownikiem ARiMR też miał zasady.....
Wszyscy od prawa do lewa maja jedną zasadę: dorwać się do koryta i przytulić jak najwięcej kasy!!!!
ZUS to nie jest drukarnia tam są pieniądze ze składek wszystkich pracujących - a ten pan nie wygląda na chorego.
Jest dużo ofert pracy, idź na rozmowę i zobacz jak to jest bez kolesiostwa, ty specjalisto od siedmiu boleści. Masz ponoć kompetencje to powinieneś dać sobie radę! Do roboty, nygusy z PSL
Do pracy etatowej uporczywie chory ale do dorabiania po godzinach w polityce jednak zdrowy. Sam na niego głosowalem zanim się dowiedzialem o jego chorobie ale to był ostatni raz. Niech chłop leczy sie spokojnie.
Taaaa kręgoslup moralny, padlem ze smiechu. Az nadto go poznalismy w agencji.
Taaaa kręgoslup moralny, padlem ze smiechu. Az nadto go poznalismy w agencji.
Figat i spółka w postaci starej rady, kompromitacja do kwadratu. Nie uzasadnić uchwały? To chyba z nieuctwa.
Chłopie,ty i cała klika z PSL tylko myślicie jak kasę wydoić z Państwa.Wstyd panie Śliwiński,wstyd! Nie zgrywaj wielkiego polityka tylko weź się do uczciwej pracy.
To taki typowy społecznik, niby ma wiedzę, ale nic nie potrafi, niby działa społecznie, ale gdyby nie było diet to by nawet nie pomyślał o byciu radnym. Pasożyt jakich dużo.
Iwonka to zawsze zdrowo wygląda
Kolejny pasożyty z zsl jak oni wszyscy z grosz honoru i godności... Weź się do łopaty
"... nie ukrywał, że za jego zwolnieniem stoją względy polityczne." Nie ukrywał również tego, że kierując się względami politycznymi przyczyniał się do zwalniania ludzi ze starostwa i innych urzędów.