
Wyjątkowo miła rodzinna atmosfera panowała w minioną niedzielę w sannickim pałacu. Mimo panującego upału, kilkadziesiąt osób przyjechało, by uczestniczyć w kolejnym koncercie.
Przy fortepianie zasiadł Edward Wolanin - znakomity artysta, a zarazem profesor Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina. Wyjątkowo szeroki repertuar koncertowy pianisty obejmuje dzieła kompozytorów wszystkich epok - od Domenico Scarlattiego do twórców muzyki współczesnej. Jako solista występował niemal ze wszystkimi orkiestrami filharmonicznymi w kraju, a także z Polską Orkiestrą Radiową i Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach. – Cieszę się, że mogłem w tym pięknym miejscu wystąpić po raz kolejny. Z przyjemnością dla państwa grałem – powiedział artysta.
Edwardowi Wolaninowi towarzyszyła Maria Pakulnis - aktorka znana z wielu ról, nie tylko filmowych. W życiu zawodowym oraz prywatnym towarzyszy jej dewiza męża, reżysera Krzysztofa Zaleskiego - „Czasami człowiek jest pokonany, ale nigdy zwyciężony”. Dlatego nigdy się nie poddaje, idzie do przodu, wrogów skreśla, ale im wybacza. Maria Pakulnis recytowała wiersze Haliny Poświatowskiej, Kazimierza Wierzyńskiego, Anny Achmetowej, Jana Twardowskiego, Emilii Dickinson.
Ponad godzinny koncert zakończył zastępca dyrektora Europejskiego Centrum Artystycznego im. Fryderyka Chopina, Waldemar Szymski, zaproszeniem na piętro pałacu na wystawę fotografii Haliny Płuciennik. Artystka obdarzona jest ogromnym poczuciem humoru. Wraz z mężem, Stanisławem Płuciennikiem, historykiem sztuki i plastykiem oraz wyjątkowo towarzyskim psem Sonią długo po zakończeniu koncertu i wernisażu, spacerowali po parku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie