Reklama

Nastka z Kijowa - nie wiedzieliśmy, że Polacy mają tak ogromne serca! (film)

Przyjechała ze zniszczonego wojną Kijowa, 21-letnia studentka ostatniego roku kijowskiej uczelni. Dziewczynie został tylko miesiąc do jej ukończenia...

Anastazja do Polski przyjechała razem z babcią. Za wschodnią granicą zostawiła tatę, brata z rodziną i psa. - Wielu z nas myślało, że Putin żartuje, że da się uniknąć tej wojny - mówi dziewczyna - Tylko moja babcia już wcześniej przewidywała i mówiła, że ona jednak wybuchnie.

Wojna rozpoczęła się rano o godzinie 5.00 - Zadzwonił do mnie brat i powiedział żebyśmy szybko zabrali najpotrzebniejsze rzeczy i uciekali - relacjonuje przejęta Nastka. - W bunkrze spędziliśmy z babcią cztery dni.

Kobiety wiele przeszły, ale dzięki pomocy młodych ukraińskich chłopców z tzw. "Obrony terytorialnej" bezpiecznie dotarły do pociągu, który dowiózł je do Przemyśla.

Anastazja wciąż wierzy, że wojna wkrótce się skończy, że wróci do domu, do Kijowa, bo nie wyobraża sobie życia gdzie indziej. - To jest moje miasto, tam jest moja przyszłość. Chcę wrócić do mojego kraju aby go odbudować!

Na koniec naszej rozmowy Nastka zwróciła się z ogromnymi podziękowaniami do nas, do Polaków - Nigdy nie myślałam, że wasza nacja będzie aż tak nam pomagać! Że wasi mężczyźni będą walczyć za nasz kraj! Ja dziękuję, ale myślę, że wszyscy Ukraińcy też. - dodała.

Poniżej przejmująca opowieść młodej studentki.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do