
Szkoła Podstawowa im. Józefa Chełmońskiego w Błędowie zapoczątkowała akcję #dlaanetychallenge, której celem jest wsparcie nauczycielki Anety Staszewskiej. Nauczyciele zamiast kwiatów i czekoladek na koniec roku szkolnego proszą uczniów o wsparcie finansowe dla chorej dla raka koleżanki.
O zbiórce pieniędzy na rzecz Anety Staszewskiej, która walczy z nowotworem złośliwym piersi, informowaliśmy kilka dni temu. 43-letnia nauczycielka z Łowicza potrzebuje środków na nierefundowane leczenie onkologiczne.
Wsparcie dla nauczycielki chcą okazać również jej koleżanki i koledzy po fachu. Szkoła Podstawowa im. Józefa Chełmońskiego w Błędowie, gdzie pani Aneta uczyła matematyki, fizyki, chemii i przyrody, zapoczątkowała w mediach społecznościowych akcję #dlaanetychallenge.
Nauczyciele zachęcają, aby uczniowie na zakończenie roku szkolnego zrezygnowali z kupna kwiatów czy czekoladek dla swoich pedagogów, a zamiast tego wsparli finansowo leczenie Anety Staszewskiej.
- Nic się nie stanie, jak jednego roku nie dostaniemy prezentów, a połączymy się w szczytnym celu – przyznaje w rozmowie z naszym portalem Tomasz Kłosiński, dyrektor SP w Błędowie.
Do akcji dołączają kolejne szkoły z naszego powiatu, m.in. SP w Mastkach, która stworzyła okolicznościowy filmik.
W przyszły piątek 23 czerwca o godz. 14 na placu przed Urzędem Gminy w Chąśnie rozpocznie się charytatywna impreza dla dzieci, podczas której będzie można wrzucić pieniądze do puszek na leczenie Anety Staszewskiej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wspaniała inicjatywa.
Brawo ❤️piękny gest, cudni ludzie ! Tylko pytanie - jak długo w tym kraju nie będzie dostępne leczenie na NFZ ????
No niestety nie wszystkie leki nowotworowe są refundowane ,Wiem na temat dużo a są to leki bardzo drogie i dostępne prawie zawsze w USA mozna sprowadzić ale cena powala .Czytałam o pani na siepomaga ,pomogłam i wierzę że pomożemy na te terapię immunologiczną dla pani ????????????
Piękne jest to jak społeczeństwa potrafi się zebrać i pomóc ratujmy z całego serca już pokazaliśmy jak wszyscy walczyli o Jakuba niestety nie udało się wiele osób pogrążona w rozpaczy okażmy po raz kolejny wielkie serce ????????????????????
Pomóc dla tej Pani, to szczytny cel, ale skąd pomysł, że nauczycielom należą się jakieś prezenty, kwiaty, czy czekladki? Są opłacani z budżetu państwa, a i pewnie gminy, czyli przez społeczeństwo.
Nie należą się i nikt z nauczycieli tego nie oczekuje ,ani o to nie prosi . ale dzieci wraz z rodzicami , od lat , z dobrego serca i wdzięczności chcą podziękować swojemu nauczycielowi , bo go zwyczajnie lubią ?bo tak jak p.Anetka wkładają w swoją prace serce, a oni to doceniają?ale trzeba mieć serce , by to rozumiec
Obawiam się, że niektórzy rodzice będą oburzeni tym, że jakoby coś się nauczycielom należy „z urzędu”.
A gdzie takie wymaganie czy roszczenie znalazłeś? Od lat mówię uczniom, aby nic nie kupowali, ale zawsze ktoś wręcza kwiatek czy czekoladę. Zamiast więc tego jest oakzaja zrobić coś dobrego.
Belfer daj spokój na cholerę musisz mieć jakieś ale, życzę zdrówka pani Anetko!
Naprawdę ? Czy ktoś z nauczycieli na rodzicach czy dzieciach coś wymusza czy proszą z serca o pomoc dobremu człowiekowi ? Można wesprzeć , ale nie musi jak nie chce czy nie może.przykre takie przekłamywanie rzeczywistości w tych opiniach ????
Oby ci co piszą te bzdety , nigdy nie musieli o nic prosić …. Róbmy swoje ❤️
mądre podsumowanie tej calej dyskusji
A czy pani Aneta już dostaje jakieś wlewy immunologiczne czy czekamy na całą kwotę i dopiero rozpocznie się leczenie .
Bardzo współczuję pani Anecie ,pomogłam ale mam mieszane uczucia ,ile jest takich kobiet ,dlaczego nasze panstwo nie reaguje ,rozdaje pieniądze na prawo i lewo a w takich sprawach milczy ile walczyła Kora o refundację leku na raka jajników,to są ogromne kwoty i ludzi nawet tych w miarę zamożnych nie jest stać .Pani Aneto zdrowia i cierpliwości życzę !