
Pomimo licznych kampanii edukacyjnych i surowych kar, wciąż nie brakuje osób, które lekceważą przepisy i zdrowy rozsądek, wsiadając na rower po alkoholu. Ostatni taki przypadek miał miejsce wczoraj, 7 lipca, w miejscowości Kiernozia w powiecie łowickim.
O godzinie 20:00 policjanci zatrzymali 44-letniego mieszkańca powiatu łowickiego, który poruszał się rowerem po jednej z lokalnych dróg.
Jak wykazało badanie alkomatem, mężczyzna miał w wydychanym powietrzu ponad promil alkoholu.
Funkcjonariusze nałożyli na niego mandat karny w wysokości 2,5 tysiąca złotych.
To nie pierwszy i, jak się niestety okazuje, nie ostatni taki przypadek w regionie.
Choć wielu traktuje jazdę rowerem po alkoholu jako „mniejsze zło” w porównaniu do kierowania autem, nietrzeźwy rowerzysta stanowi realne zagrożenie – nie tylko dla siebie, ale też dla innych uczestników ruchu drogowego. Ograniczona koordynacja ruchowa, spowolniony czas reakcji i błędna ocena sytuacji mogą prowadzić do poważnych wypadków, także z udziałem pieszych czy pojazdów.
Policjanci apelują: rower to także pojazd, a osoba nim kierująca pod wpływem alkoholu może zostać ukarana wysokim mandatem, a w skrajnych przypadkach również skierowaniem sprawy do sądu.
Przypomnijmy – za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) grozi mandat w wysokości 2 500 zł, a za stan po użyciu alkoholu (0,2–0,5 promila) – mandat 1 000 zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie