
Zbigniew Bródka zawiódł w Mistrzostwach Świata na dystansach w łyżwiarstwie szybkim. Panczenista z Domaniewic zajął dopiero 21. miejsce w wyścigu na swoim koronnym dystansie 1500 metrów. Wspólnie z kolegami z reprezentacji był też siódmy w biegu drużynowym.
Start w koreańskim Gangneung miał być egzaminem przed przyszłorocznymi igrzyskami olimpijskimi. Po udanym starcie w Pucharze Świata w Berlinie pod koniec stycznia, mistrz z Soczi jechał na mistrzostwa globu z nadziejami na dobry wynik.
Niestety olimpijski tor dość brutalnie zweryfikował te plany. W piątkowym (10 lutego) występie Zbigniew Bródka wspólnie z Janem Szymańskim i Konradem Niedźwiedzkim uplasował się na siódmym miejscu w biegu drużynowym (czas 3:44,79). Brązowi medaliści ostatnich igrzysk olimpijskich wyprzedzili tylko zdyskwalifikowaną ekipę gospodarzy. Zwyciężyli Holendrzy z wynikiem 3:40,66.
Ostatniego dnia mistrzostw panczenista UKS Błyskawica Domaniewice rywalizował na dystansie 1500 metrów. Rekordzista Polski pojechał w pierwszej parze z Sindrem Henriksenem z Norwegii i przegrał tę rywalizację. Czas Zbigniewa Bródki 1:47,58 dał mu dopiero 21. miejsce na dwudziestu czterech startujących zawodników. Złoty medal wywalczył Holender Kjeld Nuis (1:44,36).
- Start indywidualny na Mistrzostwach Świata to start którego nie zaliczę do udanych ale i takie się zdarzają, szkoda ze w takim momencie kiedy wszystko idzie dobrze i nic nie wskazuje ze czegoś zabraknie. Na pewno walczyłem, na pewno chciałem, na pewno przyjadę tu za rok i będę mocniejszy - napisał na swoim facebooku Zbigniew Bródka.
Foto: Zbigniew Bródka facebook
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak ma się rodzinę, pracuje i jeszcze trenuje to moze nie ma sie czasu na pierdoly a moze mu na tym nie zalezy
łowicka śmietana uderzyła mu do głowy
Za duzo mleka pije i laktoza go hamuje
Panie Adamie aż przykro czytać to co pan napisał zamiast wspierać zapewne chciał pan Zbyszek wrócić z medalem. Jest mu przykro a pan jeszcze syczy jadem
tak jak wszystko gwiazdy gasna i chyli sie ku upadkowi wszystko jak i lowicz co widac pozdrawiam lowiczak
Idzie na dno tak jak łowicka mleczarnia. Do tego zaczął reklamować lokalne skarpetki. Dziwie się, że nie potrafi zadbać o swój wizerunek.