
Dobiegają końca wakacje, a wraz z nimi weekendowe warsztaty sztuki i rękodzieła ludowego oraz dyżury przewodnickie.
Organizowane przez Stowarzyszenie Twórców Ludowych, Urząd Miejski oraz łowickie muzeum warsztaty odbywały się mini-skansenie w Łowiczu w każdą sobotę i niedzielę, począwszy od pierwszego czerwcowego weekendu. Z turystami i mieszkańcami spotkało się około trzydziestu lokalnych twórców, specjalizujących się w różnych profesjach, m.in. w wycinankarstwie, rzeźbiarstwie, garncarstwie czy hafcie.
Ostatnie w tym roku zajęcia poprowadziły panie Henryka Lus, Stanisława Kosiorek (wycinankarstwo) i Karolina Majchrzak (haft ręczno-maszynowy). Jedną z uczestniczek była 10-letnia łowiczanka Marta Zrazek. Jak przyznała, kiedyś próbowała już w swoich sił w robieniu wycinanki, a jej zdaniem sztuka ta wcale nie jest taka trudna.
Tematem dziewiątego spaceru z przewodnikiem był Łowicz XIX-wieczny. W przechadzkę po mieście udała się kilkunastoosobowa grupa, której przewodził Zdzisław Kryściak z łowickiego oddziału PTTK. Na trasie znalazł się m.in. ratusz, kamienica napoleońska, hotel de Vilno, czyli jedna z kamienic przy ul. 3 Maja, baszta i pałac gen. Klickiego, alejki Sienkiewicza oraz kościoły - oo. pijarów i katedra.
Akcja „Przewodnik czeka...” była organizowana drugi rok z rzędu przez łowicki oddział PTTK i Urząd Miejski. Udział w spacerach był bezpłatny, a każdy z nich poświęcony był innej tematyce.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie