
W 2012 roku przy Szkole Podstawowej w Bobrownikach posadzono dąb upamiętniający jedną z ofiar Katynia, por. Mariana Szulborskiego. Wczoraj, 8 listopada w tym samym miejscu odbyły się uroczystości rocznicowe tego wydarzenia.
Niedzielne uroczystości upamiętniające osobę porucznika rozpoczęły się w lokalnym kościele. Po mszy św. przedstawiciele rodziny, szkoły oraz łowickiego stowarzyszenia historycznego udali się w miejsce posadzenia dębu, gdzie oddany został hołd poprzez złożenie kwiatów i zapalenie zniczy. Honorową wartę pełnili „Dziesiątacy”.
- Najbardziej wyjątkowym momentem w całym dniu była możliwość rozmowy z rodziną Mariana Szulborskiego – przyznała Piotr Marcinika. Pan porucznik nie pochodził z 10PP. Służbę odbył w 71PP w Zambrowie, ale nie ma to dla nas znaczenia. Był żołnierzem Wojska Polskiego. Zaszczytem było dla nas oddanie mu zasłużonego honoru – dodał nasz rozmówca.
Poniżej publikujemy przekazany przez rodzinę życiorys por. Mariana Szulborskiego. Czytając go przychodzą nam na myśl sceny niczym z filmu „Katyń” Andrzeja Wajdy.
Porucznik rezerwy piechoty Marian Bronisław Szulborski
Syn Antoniego i Heleny Sawińskich, ur. 25 marca 1908 r. w Pszczonowie, pow. Łowicki. W maju 1929 r. ukończył Gimnazjum Koedukacyjne im. Ignacego Mościckiego w Ostrowi- Komorowie. W lipcu 1930 r. odbywał przeszkolenie wojskowe w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty w Ostrowi – Komorowie. Po odbyciu ćwiczeń 1932 r. w 71 pp. w Zambrowie został awansowany do stopnia kaprala podchorążego. W styczniu 1933 r. mianowany podporucznikiem i przeniesiony do rezerwy 71 pp.
W 1939 r. zmobilizowany do 114 pp, 41 Dywizji Piechoty, z którym przeszedł szlak bojowy od Różan do walk w nocy z 24 na 25 września 1939 r. w celu wyjścia z okrążenia w kierunku Suchowoli. W tych okolicach dostał się prawdopodobnie do niewoli sowieckiej. Figuruje na liście wywozowej nr 035/1 z 16 kwietnia 1940 r., poz62. Wywieziony z obozu razem z ppor. Antonim Tersińskim i Józefem Trepakiem, który w swoim pamiętniku zapisał: „kwiecień 21. Wyjazd z Koz(ielska). […] Około 17 wyjazd do wagonów, Straszna „przejażdżka” autami. Na bocznicy w Kozielsku do wagonów areszt(anckich) po 14 do przedziału22. Wyjechaliśmy z Kozielska pomiędzy 2 i 3 w nocy”.
Ekshumowany w 1943 r., nr PCK/AM 1279. Przy zwłokach znaleziono kartę szczepień. W t. zw. Archiwum Robla, jego nazwisko figuruje na kopercie „02567”, karta nr 575.
Fot. P. Marciniak, K. Mirska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie