
W poniedziałkowy poranek, 6 sierpnia spod bazyliki katedralnej wyruszyła XXIII Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa. Po dziewięciu dniach i pokonaniu ponad 230 km pątnicy dotrą na Jasną Górę do Częstochowy.
W tym roku wierni pielgrzymują pod hasłem: „Duchu Święty, obudź mnie do wiary”. Każdy z nich przed oblicze Matki Bożej Częstochowskiej zanosi osobiste prośby i intencje. Główną jest dziękczynienie za niezmierzoną dobroć Matki Chrystusa – Królowej Polski, której doznawały i doznają całe pokolenia naszych rodaków oraz prośba o umiejętność rozwijania darów Ducha Świętego.
- Ja w tym roku zanoszę bardzo osobiste prośby swoje oraz od rodziny i najbliższych – powiedziała nam pani Wioletta z sochaczewskiej błękitnej grupy, której na pątniczym szlaki towarzyszą córka Marita oraz koleżanka Kamila z córką Wiolettą. Znajomość pań zrodziła się kilka lat temu w drodze do Częstochowy.
Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa jest szczególna. Od 23 lat łączy ludzi z Sochaczewa, Żychlina, Kutna, Łęczycy, Skierniewic, Rawy Mazowieckiej, Nowego Miasta nad Pilicą, Żyrardowa oraz Łowicza, którzy wspólnie w ośmiu grupach - biało-żółtej, czerwonej, zielonej, pomarańczowej, białej, brązowej, błękitnej i fioletowej pielgrzymują na Jasną Górę. W gronie pątników nie brakuje rodzin z dziećmi, nastolatków, studentów, a także seniorów.
- Przeszedłem niedawno na emeryturę i postanowiłem pójść na pielgrzymkę. W drodze towarzyszy mi żona i szwagierka – powiedział nam pan Antoni z brązowej grupy z Rawy Mazowieckiej. - Upał nie jest nam straszny, mamy nadzieję, że dojdziemy – dodaje pani Halinka, która wspólnie z mężem pierwszy raz bierze udział w pielgrzymce.
- Intencje zbierałam przez 20 lat, wtedy to byłam ostatni raz na pielgrzymce – dodała pani Grażyna śmiejąc się, że jeśli ma się wiarę to nawet z bąblami na nogach dojdzie się na Jasną Górę.
Zanim uczestnicy XXII ŁPPM wyruszyli na trasę liczącą ponad 230 kilometrów, wzięli udział w nabożeństwie. Mszy świętej w katedrze przewodniczył biskup Andrzej Franciszek Dziuba. Następnie wspólnie z bp pomocniczym Wojciechem Osialem oraz burmistrzem Krzysztofem Kalińskim odprowadził pątników do rogatek miasta. Dalej pielgrzymów poprowadził przewodnik ŁPPM ks. Tomasz Stępniak.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A biskupi dlaczego nigdy się nie wybiorą ?
Bo oni żyją z tych naiwnych prostaczków.
a burmistrz to nie powinien być w pracy, no chyba ze ma urlop
"Łykanie co dzień łez w tańcu, pragnienie wzmaga chory głód. Za dnia jak dziki pies w kagańcu, a w nocy jak piekielna dzicz. Mój plan bez małp, bez clownów, bez tarczy, hełmu i bez lanc, Mój plan to z życia ram wyłamać realności dzienny kicz A w nocy......."
Dziękuję że w nocy SZA.... przyjmiesz dłoń.