Reklama

Pelikan wygrywa w Sieradzu

02/04/2015 05:44

Podopieczni trenera Bogdana Jóźwiaka odnieśli wczoraj (1.04) drugie wiosenne zwycięstwo. Tym razem po bramkach napastników, Roberta Kowalczyka i Bartosza Narożnika, Pelikan pokonał Wartę Sieradz 2:1.

 

 

 

Niewiele czasu na odpoczynek mieli piłkarze trzecioligowego Pelikana. Zaledwie po dwóch dniach od ostatniego spotkania łowiczanie pojechali wczoraj do Sieradza, by zmierzyć się z tamtejszą Wartą. W zespole „biało-zielonych” zabrakło Pawła Bojaruńca, którego wykluczyła z gry kontuzja. Z konieczności na boku obrony zagrał więc nominalny stoper Grzegorz Wawrzyński, a parę środkowych obrońców utworzyli powracający po pauzie za żółte kartki Marcin Nowak oraz autor jedynego trafienia w meczu z Sokołem Bartosz Broniarek. W porównaniu do ostatniego meczu, szansę na grę od pierwszej minuty otrzymał Damian Kosiorek.

Autorem pierwszej bramki w spotkaniu był w 20. minucie Mikael Idzikowski. Pomocnik wykorzystał błąd w kryciu i wykorzystując dośrodkowanie strzałem w długi róg umieścił piłkę w siatce. Była to pierwsza groźna akcja gospodarzy, przy której Rafał Dawid nie miał szans na skuteczną interwencję.

Jeszcze przed przerwą goście wyrównali, a na listę strzelców wpisał się nowy nabytek Pelikana, Robert Kowalczyk. Napastnik „Ptaków” został obsłużony podaniem z bocznego sektora boiska i w pojedynku sam na sam z bramkarzem nie miał większych trudności z pokonaniem rywala. Było to pierwsze trafienie tego zawodnika w nowych barwach. W pierwszej połowie były napastnik Zjednoczonych Stryków miał jeszcze dwie dobre okazje bramkowe, ale nie zdołał przekuć ich na gole.

Łowiczanie nie zadowolili się remisem i po zmianie stron dążyli do zdobycia kolejnej bramki. Przed szansą na pokonanie Kamila Adamka stawali Szymon Kiwała, Damian Kosiorek . Na niespełna 20 minut przed końcem spotkania decydujący cios wyprowadził Bartosz Narożnik. 21-latek mając przed sobą jedynie golkipera Warty pewnie poradził sobie z rywalem, dzięki czemu zapewnił przyjezdnym komplet punktów.

Po meczu trener Bogdan Jóźwiak cieszył się nie tylko z wyniku, ale i z postawy swoich podopiecznych. - To było nasze najlepsze spotkanie w tej rundzie. Jestem bardzo zadowolony z drużyny, bo zagrała świetnie pod względem typowo piłkarskim. Byliśmy lepsi od rywali o klasę - powiedział nam szkoleniowiec „Ptaków”.

Chociaż zawodnikom przyszło grać w nie najlepszych warunkach, trener Bogdan Jóźwiak był bardzo zadowolony ze stanu murawy. Jedynym zmartwieniem coacha Pelikana może być kontuzja Krystiana Mycki. Nasz pomocnik nabawił się urazu jeszcze w pierwszej połowie i w 22 minucie został zastąpiony na placu gry przez Daniela Bończaka.

Już w tę sobotę Pelikan podejmie na własnym stadionie MKS Polonię Warszawa. Spotkanie to zostało zakwalifikowane jako mecz podwyższonego ryzyka, dlatego zarówno przy zakupie biletu, jak i wejściu na stadion, kibice będą musieli okazać dokument tożsamości. Może wydłużyć to czas wchodzenia na obiekt, dlatego zachęcamy do przybycia na ul. Starzyńskiego nieco wcześniej niż zwykle. Mecz rozpocznie się o godzinie 15.

Warta Sieradz – Pelikan Łowicz 1:2 (1:0)
Idzikowski 20 – R. Kowalczyk 41, Narożnik 73

Warta: Adamek – Kowalski (84 Woźniak), Krymarys, Łochowski, Sosnowski – Szyc (70 Bartłoszewski), Różycki (60 Bogdan), Mitek, Idzikowski (60 P. Kobierski) – Jezierski, M. Kobierski
Pelikan:
Dawid – Wawrzyński, Nowak, Broniarek, Adamczyk – Kosiorek (90 Żółtowski), K. Kowalczyk, Mycka (22 Bończak), Kiwała – R. Kowalczyk (88 Skupiński), Narożnik (77 Dąbrowski)
Żółta kartka: Łochowski
Sędzia: Kamil Kardacki (Sieradz)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do