
14 powiatowych radnych poparło projekt uchwały z dnia 27 czerwca w sprawie wynagrodzenia starosty Krzysztofa Figata. Troje samorządowców było przeciwnych, tyle samo wstrzymało się od głosu.
Od 1 lipca do końca kadencji pensja Krzysztofa Figata wynosić będzie 12.036 zł, czyli o 24 zł mniej w stosunku do tego, co otrzymuje teraz. Złoży się na nią wynagrodzenie zasadnicze (4800 zł), dodatek funkcyjny (2100 zł), dodatek za wysługę lat (12 proc. wynagrodzenia zasadniczego, czyli 576 zł) oraz dodatek specjalny (40 proc. sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego – 2760 zł).
Nowym składnikiem pensji starosty będzie dodatek specjalny za pracę w Radzie Muzeum w Łowiczu oraz reprezentowanie powiatu łowickiego na Forum Związków Powiatów Polskich. Dodatek ten ustalono na 1800 zł.
Zmianę wielkości wynagrodzenia wymusiło na radzie tegoroczne rozporządzenie Rady Ministrów. Zakłada ono zmniejszenie wynagrodzenia zasadniczego dla pracowników samorządowych.
Podczas obrad powstało pytanie czy Rada Powiatu musi podjąć decyzje o wysokości wynagrodzenia. Ostatecznie zdecydowano o zmniejszeniu uposażenia Krzysztofa Figata. Za propozycją Krzysztofa Górskiego opowiedziało się 14 samorządowców, troje było przeciwnych, tyle samo wstrzymało się od głosu.
- Nieuczciwe w stosunku do samorządów jest takie działanie, kiedy w trakcie kadencji zabiera się pieniądze – przyznał już po głosowaniu Krzysztof Górski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo z biedniał
To typowy przykład, jak można oszukać posłów i cały ten Sejm - wszyscy robią rządzących w konia, w Łowiczu też !
Śmiech na sali.niech mu zabiorą 10 000.i zostawią tą końcówkę i wtedy zobaczymy jak zwiąże koniec z końcem.jak to robi większość ludzi.
Kpina jakaś. Bierz się nygusie za robotę , już niedługo wrócisz na swoje podwórko do Bednar.
Proponuje zrobic zbiorke na miescie bo on nie da rady do pierwszego
Przecież to kpina z nas wyborców! Wstydźcie się!
Wybitna postać . Wespół z panem kalińskim powinni zarabiać tyle ile lewandowski. Bo to tęgie głowy i tyle.
Jeden dodatek 1800 drugi 2100 a nauczyciel dodattek otywacyjny 100 zł.Super grunt to się dobrze ustawić
smutne starosta gardzi ludźmi, każe w szkołach zwalniać osoby które pracowały tam wiele lat na ich miejsce zatrudnia stażystów bo roboty okazuje się że jest dużo i redukcje zaburzają pracę a sam nie daje sobie zabrać nic pensji dobrze że będą wybory społeczeństwo zapamięta
Figat nie ma z kim przegrać. PiS w powiecie nie istnieje. Tak dalej ... panie Kasiorka. To będzie tragedia! Każdy z Pisu ciągnie z innej listy: Wieteska, Borski, Plicha, Dzik, Selenta. Zobaczycie, bo wie co mówię.
Jeden dodatek Figata z pazernego PSL wynosi tyle, co wynagrodzenie jego pracownika z 40 letnim stażem pracy !!! Jedyna szansa to wybory aby odsunąć Dojną Zmianę z PSL od koryta. Fakty mówią same za siebie.
to wszystko powinni ocenic wyborcy tylko jest ten problem ze na wybór starosty nie ma wpływu społeczenstwo tylko radni i tu pies pogrzebany
Panie pośle Bejda z PSL tej od ZSL, nie mylić z przedwojennym PSL, jak pan będziesz sobie w TVPinfo drwił z wyborców, mówiąc jakie to olbrzymie nagrody otrzymali ministrowie, to przed Woronicza przywitamy pana odpowiednią pikietą. Jak to możliwe, aby starosta Figat z pana PSLu zarabiał więcej od Posła czy Senatora? Pracownicy podlegli staroście Figatowi z PSL zarabiają 2100 zł brutto (tyle co jako minimum ustalił rząd polski z rekomendacji Prawa i Sprawiedliwości).
i tak sie kończą szumne zapowiedzi dobrej zmiany, że obcinają pensje wszystkim o 20%, łoj dobrali Mu się do d..., łoj dobrali..., ale tak to się kończy jak wszystko robi się na chybcika
Ten nierób powinien zarabiać 667 PLN
Ktoś wspomniał o Kosiorku, to palant.
Jest moim dłużnikiem,to teraz już nie mam szans na odzyskanie swoich pieniędzy.
Dajcie mu żyć ;-) - ma trzy baby - nie licząc dzieci- każda z nich bardzo wymagająca no to musi przecież jakos kasę podzielić, pewnie jeszcze mu brakuje.... Wyśle smsa o treści POMAGAM
To nie wina Pana Starosty, proponuję przyjrzeć się radnym, którzy za przysłowiową czekoladę zrobi to czego oczekuje władza.