
Dwie kolizje drogowe w krótkim odstępie czasu spowodował wczoraj (22.10) 24-letni łowiczanin, który wsiadł za kółko pod wpływem alkoholu. Na drzewie zatrzymał się pojazd prowadzony przez nietrzeźwego 33-latka w Niedźwiadzie.
To na pewno nie był bezpieczny dzień na drogach. Około godziny 14:30 w pobliżu hali OSiR nr 2 przy ul. Topolowej doszło do zdarzenia z udziałem auta osobowego. Jak wynika z policyjnych ustaleń, kierujący Fordem Focusem 24-latek z Łowicza jadąc ul. Topolową od cmentarza w kierunku ul. Starościńskiej zjechał na przeciwny pas ruchu, a następnie uderzył w ogrodzenie. W tym przypadku niedostosowanie prędkości do warunków na drodze było jedną z przyczyn kolizji. Szybko wyszło na jaw, że 24-latek jest pijany. W chwili zdarzenia miał nieco ponad 2 promile alkoholu.
Wjechanie w ogrodzenie nie było jednak pierwszym przewinieniem młodego i nietrzeźwego kierowcy. Funkcjonariusze ustalili, że ten sam mężczyzna kilka chwil wcześniej spowodował kolizję na rondzie przy Starostwie Powiatowym i oddalił się z miejsca zdarzenia. Łowiczanin ponownie przeszarżował na drodze, tym razem uderzając w Opla Corsę, który chciał wjechać na skrzyżowanie od ul. Starościńskiej. 47-letniej mieszkance powiatu kutnowskiego kierującej Oplem nic się nie stało.
Być może 24-latek uniknąłby kary oddalając się w kierunku ul. Jana Pawła II, gdyby kilka chwil później nie spowodował drugiej kolizji na ul. Topolowej. - Kierowca stracił prawo jazdy oraz odpowie za kierowanie pod wpływem nietrzeźwości, za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności - informuje asp. Urszula Szymczak, rzecznik prasowy KPP w Łowiczu. Policja skieruje także wniosek do sądu w sprawie ukarania niezbyt rozsądnego łowiczanina za spowodowanie obu zdarzeń drogowych.
Kolejne zdarzenie drogowe z udziałem nietrzeźwego odnotowano tego samego dnia ok. godziny 23 w podłowickiej Niedźwiadzie. Kierujący Fiatem Punto 33-letni łowiczanin z powodu nadmiernej prędkości wypadł z drogi na skrzyżowaniu i uderzył w drzewo. Mężczyźnie udzielono pomocy medycznej, na szczęście nie wymagał hospitalizacji. Jak się okazało, w chwili zdarzenia był nietrzeźwy. Wynik badania alkomatem wykazał u kierującego prawie 1,8 promila alkoholu.
- Ponadto 33-latek wsiadł za kierownicę pomimo prawomocnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych - informuje asp. Urszula Szymczak. Mężczyzna stracił już prawo jazdy, teraz odpowie za spowodowanie kolizji, kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz prowadzenie pojazdu mimo orzeczonego zakazu. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
W czwartek funkcjonariusze łowickiej policji zatrzymali także 61-letniego mieszkańca Łowicza, który nietrzeźwy kierował Volkswagenem Golfem. Łowiczanin wpadł po godzinie 15 na ul. Łódzkiej, miał prawie 0,9 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci po raz kolejny apelują do kierowców o rozwagę i wsiadanie za kółko wyłącznie w stanie trzeźwości. - Na szczęście w tych dwóch zdarzeniach nikt nie ucierpiał, ale było o krok od tragedii - nie ma wątpliwości asp. Urszula Szymczak.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie