Reklama

Pijany w sztok jechał autostradą A2

2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał mieszkaniec Warszawy, którego policja zatrzymała do kontroli w Kalenicach (gm. Łyszkowice). Promil mniej miał kierujący, który zakończył jazdę na drzewie.

W sobotnie popołudnie (1 grudnia) policjanci z wydziału ruchu drogowego wykonujący swoje obowiązki na autostradzie A2 zatrzymali do kontroli volkswagena passata. Za kierownicą pojazdu siedział 38-latek z Warszawy.

Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, co potwierdziło badanie. Okazało się, że 38-latek wydmuchał 2,6 promila. Nieodpowiedzialny mieszkaniec Warszawy odpowie przed sądem za prowadzenia auta na podwójnym gazie.

Za podobne przewinienie odpowie 30-latek z powiatu łowickiego, który jadąc pod wpływem alkoholu uderzył w drzewo. Do zdarzenia doszło 2 grudnia przed 21 w Bełchowie. Kierujący w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu.

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    [email protected] 2018-12-03 20:39:50

    No nie da się "rowerem za krowami". A przecież pisałem że na tym odcinku A2 to bez probierza trzeźwości widać kto ma dwa gazy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-12-04 11:05:20

    A panowie prawo jazdy mieli oryginalne czy z clubcardu?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    [email protected] 2019-01-08 21:55:10

    Tradycyjny odcinek A2 gdzie ujawnia się drugi gaz. Rowerem za krowami, a nie na autostradę. Pogieło go. 2,6 promila i A2 to bandyta.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do