
Rząd ogłosi w czwartek (22 października) czasowe zamknięcie starszych klas szkół podstawowych i przejście na nauczanie zdalne w strefie czerwonej – dowiedziała się Interia. Dopiero w czwartek zapadnie natomiast decyzja, czy nowe zasady będą dotyczyć klas 4-8, czy tylko 6-8.
Rząd podjął już decyzję o zamknięciu starszych klas szkół podstawowych i oddelegowaniu uczniów oraz nauczycieli do nauczania zdalnego. Ma ona zostać ogłoszona w czwartek, podczas konferencji prasowej.
Nowe zasady mają obowiązywać od poniedziałku 26 października w czerwonych strefach.
Otwarte pozostaje pytanie, czy wszystkie starsze klasy zostaną objęte nowymi regulacjami. Obecnie trwają analizy, a w grę wchodzą różne warianty - rozważa się zamknięcie klas 4-8, 5-8, lub 6-8.
Analogiczna sytuacja powinna mieć miejsce w strefach żółtych. Z tym, że zamiast nauczania zdalnego uczniowie i nauczyciele będą pracować w formie hybrydowej.
Przypomnijmy, że od poniedziałku 19 października na analogicznych zasadach funkcjonują szkoły ponadpodstawowe.
Źródło: Interia
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W żadnej ze stref nie powinni być pozbawieni nauczania uczniowie klas 8 oraz maturzyści. Niestety nauczanie zdalne to fikcja.
Widać chcą jednego doprowadzić do tego żeby naród wyszedł przeciwko nim na ulicę
Dokladnie, zgadzam sie jako matka osmoklasisty. Nie ma szans sie czegokolwiek nauczyc. A co z egzaminami na koniec szkoly? Jak maja sie do tego przygotowac? TRAGEDIA!!!
Każdy sam jest potocznie mówiąc kowalem własnego losu. Tajemnicą poliszynela jest, że uczniowie od dawien dawna chodzą na korki. O formie proceduralnej decyduje rząd efektem oddziaływań całego społeczeństwa. Nie ładnie jest tak narzekać. My wszyscy mamy ciężko. Nie możemy być egoistami. Uważam, że zdrowie jednak jest ważniejsze. Ludzie jeżdżą na wózkach inwalidzkich itd. itp.
Po co tak narzekać ? Raz ucinają z tego, innym razem z czego innego, ale nie warto nigdy rezygnować ze zdrowia.
Informacje z rządu są bardzo chaotyczne co jeszcze pogłębia wzburzenie ludu. Jak za stanu wojennego.
Klasy 8 i maturzyści powinni mieć chociaż nauczanie hybrydowe. Nic nie zastąpi kontaktu z nauczycielem chociaż 2-3 razy w tygodniu. Sami uczniowie mówią, że daje im to większą motywację do nauki.
a moja córka maturzystka-jest zadowolona, mówi,że więcej się nauczy teraz, bo nie traci przynajmniej czasu na dojazdy/ dojeżdża ok 1,5 w jedną stronę/ do matury i tak trzeba się przygotować przy pomocy korepetycji.
Uważam, że zdrowie jest ważniejsze.
Powinny zamknięte do końca roku być wszystkie szkoły i przejść na nauczanie zdalne. Co z tego że dzieci 1-3 nie chorują bądź chorują łagodnie ale zarażają. Moją córkę zaraziła Pani nauczycielka. Córka przeszła łagodnie a ja dramatycznie. Nie życzę nikomu. ZDROWIE JEST NAJWAŻNIEJSZE.