
Wczoraj, 6 sierpnia pracownicy Zakładu Usług Komunalnych rozpoczęli poawaryjne prace naprawcze nawierzchni łowickich ulic.
Sekcja ruchu drogowego Zakładu Usług Komunalnych pojawiła się wczoraj na ośmiu ulicach (Klickiego, Tkaczew, Mostowa, Topolowa, Sienkiewicza, Mickiewicza, os. Dąbrowskiego, Kolejowa), aby załatać ubytki w jezdniach, powstałe po awariach wodno - kanalizacyjnych. Nawierzchnia została wypełniona masą ścieralną.
Janusz Michalak, dyrektor ZUK w rozmowie z nami przyznał, że roboty wykonywane własnym sumptem i za własne pieniądze prowadzone są co jakiś czas, w miejscach gdzie po awariach wodno – kanalizacyjnych powstają nierówności w jezdni czy wyżłobienia. Wczorajsze prace były pierwszym etapem, drugi przeprowadzony będzie w drugiej połowie sierpnia, ponieważ wtedy dostępna będzie masa. W planach jest naprawienie m.in. al. Sienkiewicza, Nowego Rynku oraz ulicy Armii Krajowej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W Austrii, ponad 20 lat temu, widziałem jak wykopali dziurę, zrobili co mieli zrobić i zasypali i nie było śladu. Łowicz nie ma takiej techniki?
Tutaj chodzi o to że gdyby od razu zaasfaltowano taką wyrwę szybko zapadłby się to wypełnienie i trzeba było ponownie łatać. Grunt musi się uleżeć nawet mimo zagęszczania go. Ale proponuję zamiast tłucznia użyć tymczasowo starej trylinki,kostki brukowej czy płytek chodnikowych. Pewnie też się lekko zapadną,ale nie będzie dokoła porozrzucanych kamyków które mogą uszkodzić innym karoserię aut lub wybić oko pieszemu czy rowerzyście.
Na Klickiego dziura ma się dobrze. Rozumiem działanie ZUKu: do jednej dziury nie będą wyjeżdżać bo to jest drogie, jak się zbierze kilka to się wtedy opłaca wyjechać i załatać.