
Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce oficjalnie został potwierdzony. Jeszcze nikt nie popada w panikę, ale sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Służby wprowadzają działania zapobiegawcze.
To już nie tylko zachęta do częstszego mycia rąk i większej dbałości o higienę.
W obawie przed koronawirusem policja w Łódzkiem zrezygnowała z bezustnikowych alkomatów. Były one wykorzystywane podczas cyklicznych akcji drogówki, gdy badano trzeźwość kierujących.
Policja zamierza badać trzeźwość kierowców za pomocą alkomatów z wymiennymi jednorazowymi ustnikami, co ze względu na dłuższy czas badania zmniejszy liczbę skontrolowanych.
- Łowicka policja nadal może używać wszystkich dostępnych urządzeń do badania stanu trzeźwości. W związku z pojawiającym zagrożeniem minimalizujemy wykonywanie badań urządzeniem AlcoBlow, chodzi tu o akcje zbiorowych pomiarów stanu trzeźwości. Natomiast kierowcy, którzy wsiadają za kierownicę po spożyciu alkoholu nie mogą czuć się absolutnie bezkarni. Jeśli istnieje podejrzenie kierowania po spożyciu alkoholu, takie badanie będzie przeprowadzane - poinformowała nas oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Łowiczu Urszula Szymczak.
A co na to Kościół? Księża również obawiają się koronawirusa. W minioną niedzielę podczas mszy świętych we wszystkich kościołach odczytano list skierowany do wiernych przez Łukasza Szumowskiego, ministra zdrowia.
Ale nie tylko Minister Zdrowia ostrzega wiernych w kościołach.
Przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki wydał specjalne zalecenia, jak uchronić się przed koronawirusem w czasie mszy świętej. Jak na razie nie ma mowy o odwoływaniu nabożeństw, gdzie zbierają się w jednym czasie dziesiątki ludzi.
Gądecki zaleca "zachowanie zwiększonej ostrożności", tzn. komunia święta ma mieć postać duchową (czyli bez "opłatka") lub być podawana do ręki. Ponadto, jeśli boimy się zarażenia, powinniśmy unikać maczania rąk w kropielnicach.
Jego zdaniem, najważniejsza nie jest jednak higiena, a głęboka wiara w moc Eucharystii i codzienna modlitwa.
AKTUALIZACJA:
W rozmowie z nami, z-ca dyrektora Administracji Kościelnymi Obiektami Diecezji Łowickiej, ks. Łukasz Antczak informuje, że łowicka kuria owszem, zaleca środki ostrożności, lecz nie tak drastyczne jak zaleca w swoim liście abp Gądecki.
Do momentu braku wykrycia przypadku koronawirusa w diecezji, nie ma potrzeby stosować powyższych zaleceń, wystarczą zwykłe środki ostrożności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jestem z parafii Św.Jakuba w Zdunach i nie było żadnego czytania tylko normalne kazanie
"Kościół w walce z koronawirusem" - hahahahhhahhahahhahahaha...
np. różaniec odmawiany na polskiej granicy?! :) hahahahhahahah
Jednym z nielicznych pozytywnych aspektów epidemii koronowirusa będą puste kościoły :D
Zarażeni przewiezieni do Raciborza a mieszkający w Rybniku po przyjezdzie z Włoch chodzili tydzień po Rybniku. Jak każdy czlowiek. Do sklepów. Do kościoła. A teraz mówią że wszystkich których mogli zarazić namierzyli