
Pamięć o tym doskonałym artyście wskrzesiło pokolenie bardzo odległe czasom „Kabaretu Starszych Panów”. Zuzanna Batka, uczennica III LO w Płocku uznała, że setne urodziny godne są właściwej oprawy. Napisała więc sztukę, traktującą o wielkiej miłości, którą widzowie zobaczyli w sannickim pałacu.
Niecodzienna uroda i niecodzienny talent stawiają uczennicę wśród nietuzinkowych młodych ludzi. Mimo młodego wieku napisała dojrzały scenariusz i doprowadziła go do szczęśliwego finału. Premiera miała miejsce w lutym tego roku, a w niedzielę, 21 czerwca na deskach gościnnego pałacu w Sannikach.
Zuzanna Batka uczęszcza do drugiej klasy liceum o profilu humanistyczno-artystycznym III LO w Płocku. W swym mieście gra też w „Teatrze Trzeciego" i w Stowarzyszeniu Teatr Per-Se, a jej największym marzeniem jest szkoła aktorska. „Miłość nieduża" to pierwsza próba samodzielnego pisania scenariusza i reżyserowania spektaklu. Natchnieniem dla Zuzanny Batki była 100. rocznica urodzin Przybory. - Nie bez powodu spektakl ten dotyczy Jeremiego Przybory i Alicji Wirth. Ja i młodzi aktorzy chcieliśmy za pomocą słów, muzyki, kostiumów przedstawić te postaci. Mało ludzi z naszych roczników wie, kim był Jeremi Przybora. Spektakl ukazuje w humorystyczny sposób ich los, ukazuje wiele twarzy Przybory. Chciałam, aby scenariusz nakreślił jak mogło wyglądać życie tych dwojga wspaniałych , bardzo kochających się ludzi. Przyjaciele i sam Przybora mówił „taka miłość się nie zdarza ". Mam nadzieję, że aktorzy choć w maleńkim stopniu przybliżymy postacie Jeremiego i Alicji . A w starszych widzach wzbudzimy wspomnienia z ich młodości – mówiła autorka spektaklu.
„Miłość nieduża”, nieco wbrew tytułowi, opowiada o wielkiej miłości Jeremiego Przybory do jego trzeciej żony Alicji Wirth. O niej samej można było nie słyszeć. Kto jednak nie słyszał o samym Jeremim, poecie, pisarzu, satyryku, aktorze i współtwórcy (wraz z Jerzym Wasowskim) „Kabaretu Starszych Panów”, a potem „Kabaretu Jeszcze Starszych Panów”, ten szybko powinien nadrobić zaległości. Epoka TEGO KABARETU pewnie już nie wróci, ale porównanie go z obecnie występującymi na polskich scenach „kabarecikami” da nam obraz tego, jak powinien smakować ten rodzaj sztuki scenicznej.
Gospodarzem spektaklu było Europejskie Centrum Artystyczne im. Fryderyka Chopina w Sannikach. Niemal co tydzień odbywa się tu interesujące spotkanie. Są to cykliczne koncerty chopinowskie z towarzyszeniem aktorskich recytacji, koncerty z cyklu „Smaki Muzyki”, wystawy malarskie. W najbliższą niedzielę, 28 czerwca, o godzinie 17.00 w muszli koncertowej sannickiego parku zagra Tango Stan Quintet. Codziennie można przejść się alejkami 10- hektarowego parku, zjeść lody czy ciastko i wypić kawę w przytulnej kawiarni, a od poniedziałku do soboty zwiedzić pałacowe wnętrza.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie