Reklama

Poświąteczne refleksje

06/05/2014 06:37

Za nami czterodniowe świętowanie, a najbardziej zawiedzeni byli ci, którzy czas ważnych, państwowych świąt chcieli uczynić wyłącznie dniami grilla, do czego zresztą delikatnie zachęcały niektóre „main streamowe” media. Pogoda dla „grillowiczów” nie okazała się bowiem łaskawa. Apele, także mój w tym miejscu, by wykazać się choć w minimalnym stopniu patriotyczną postawą i wywiesić przed domami czy na balkonach biało-czerwone flagi, okazały się, co było niestety do przewidzenia, przysłowiowym rzucaniem słów na wiatr.

Za nami czterodniowe świętowanie, a najbardziej zawiedzeni byli ci, którzy czas ważnych, państwowych świąt chcieli uczynić wyłącznie dniami grilla, do czego zresztą delikatnie zachęcały niektóre „main streamowe” media. Pogoda dla „grillowiczów” nie okazała się bowiem łaskawa. Apele, także mój w tym miejscu, by wykazać się choć w minimalnym stopniu patriotyczną postawą i wywiesić przed domami czy na balkonach biało-czerwone flagi, okazały się, co było niestety do przewidzenia, przysłowiowym rzucaniem słów na wiatr. Nawet ci, którzy mają usta pełne frazesów na temat dobra publicznego, a także patriotyzmu, jakoś zapomnieli o tym drobnym ukłonie w stronę Ojczyzny, jakim byłoby wywieszenie flag przed swoimi domostwami. Również w moim najbliższym otoczeniu. O prywatnych firmach nawet nie warto wspominać, bo to zwykły wstyd. Pogoń za zyskiem przesłania niektórym biznesmenom nawet pragmatyczne spojrzenie na rzeczywistość. A przecież, gdyby nie niezależna Rzeczypospolita, nawiązująca także do Konstytucji 3 maja (oficjalnie: Ustawy Rządowej z dnia 3 maja 1791 roku), o swoich biznesach mogliby tylko pomarzyć. Gdyby jednak taki gest był w jakiś sposób opłacany, choćby dziesięć złotych od sztuki, to mielibyśmy pewnie w Łowiczu i okolicach cały las biało-czerwonych flag. Patriotyzm? Tak, ale za kasę, co czasem niestety jest bardzo gorzką prawdą.

Swoją drogą, odrzucając sarkazm, warto byłoby spróbować ponownie tego, co czyniło łowickie Starostwo za poprzedniej powiatowej władzy i zakupić flagi w stosownej ilości, a przed państwowymi świętami rozdawać je wszystkim chętnym. Choć przykre było to, że i tak efekt był niewielki. Bardziej skuteczne byłoby być może przeniesienie takiej akcji na samorządy mieszkańców, a we wsiach na sołtysów. Podobną akcję prowadzi się w wielu miastach Polski m.in. w Warszawie. Bo wiele osób narzeka, że nie wie, gdzie flagę można kupić. Czasem potrzebna jest niestety cierpliwość. Kolejna okazja nadarzy się przed 11 listopada. Termin dla władzy wymarzony, bo tuż przed wyborami samorządowymi.

Centralne dla Łowicza i Ziemi Łowickiej obchody Święta Konstytucji 3 maja miały miejsce w łowickiej katedrze, a informacja o nich od soboty jest zamieszczona na portalu lowicz24.eu. Uroczystości, którym przewodniczył biskup łowicki ks. prof. Andrzej Dziuba, uświetnione zostały przez wiele pocztów sztandarowych z łowickich stowarzyszeń, organizacji i szkół. Moja konstatacja nie była jednak zbyt optymistyczna. Gdyby bowiem nie liczyć tych, w tym szkolnej młodzieży, którzy przybyli do katedry niejako „służbowo”, to pewnie nawet ławki w głównej nawie katedry nie zapełniłyby się choćby w połowie.

Generalnie zaś wiosna pięknie nam się rozwija, wokół coraz bardziej zielono, kwitną kasztany, co oznacza, że zaczął się czas matur. Za kilka miesięcy wielu 19-letnich łowiczan opuści swoje miasto wyjeżdżając do ośrodków akademickich, a wielu z nich pewnie na stałe już tu nie powróci. Bo i po co? – zadają często młodzi ludzie to retoryczne w gruncie rzeczy pytanie. Na razie jednak życzmy im powodzenia w egzaminach, które – słusznie czy nie – nazywane są od dawna egzaminami dojrzałości. Zaś swoją drogą chciałoby się, żeby w Łowiczu i okolicach działo się więcej niż się dzieje. Tak, by ten odpływ ambitnej i chcącej czegoś w życiu dokonać młodzieży był jak najmniejszy.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do