
Policja wyjaśnia przyczyny i okoliczności potrącenia, do którego doszło wczoraj wieczorem na ulicy Mostowej w Łowiczu.
Z policyjnych ustaleń wynika, że 32-letni mieszkaniec Łowicza został wczoraj, 13 sierpnia potrącony na przejściu dla pieszych na ulicy Mostowej (w pobliżu skrzyżowania z ul. Starorzecze). Mężczyzna był nietrzeźwy, w organizmie miał 2,3 promila alkoholu.
Samochodem (Ford Focus), który go potrącił kierował 56-latek, również mieszkaniec Łowicza. Był trzeźwy.
Pieszy został karetką przetransportowany do szpitala, jednak opuścił placówkę zdrowia na własne życzenie.
Policja prowadzi w tej sprawie postępowanie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może lokalni dziennikarze zrobiliby jakieś rozeznanie i poinformowali społeczeństwo - jak na tle innych miast wygląda w Łowiczu problem potrąceń pieszych na pasach (również ofiary śmiertelne). Z pewnością - jedną z przyczyn tego zjawiska jest zbytnia pobłażliwość łowickiej policji w stosunku do piratów drogowych a drugą - niska kultura jazdy łowickich kierowców.
,,xyz,, i ,,pereopek,, mogliście to wy akurat tamtędy przechodzić ,lub wasze dziewczyny żony dzieci matki itp mógł być to każdy ,ale szedł prawidłowo zgodnie z przepisami i ciekawe czy mówił byś lub mówiła tak samo i broniła kierowcy jeżdżącego jak wariat który na przejściu dla pieszych wjeżdża w np Twoje dziecko lub żonę .dlatego uważam za zbędne i głupie twoje opinie na ten temat które bronią takich wariatów drogowych
Tak się składa że nie piję alkoholu,wogule ,czytaj ze zrozumieniem to będziesz wiedział o co chodzi .tak czy inaczej to już wiadome i potwierdzone że kierowca był winny całemu zdarzeniu i jechał ze zbyt dużą predkąścią wjeżdżając w pieszych na przejsciu .i z kąd wogule Twoja pewność że nie przebywa w szpitalu,więc na przyszłość jak nie masz dokładnych i aktualnych informacji to po prostu nie zabieraj głosu w sprawie o której wiesz tylko z pomówień czyli nic!!!
myszka nie pij jak piszesz
Jednak to prawda że alkohol leczy rany skoro wyszedł na własne życzenie, Myszka za nim coś napiszesz to przeczytaj to dwa razy, najpierw piszesz że wszedł z kolegą na pasy potem że nie wtargnął na pasy a na końcu , że wjechał w nich na środku pasów. Skoro jego kolega nie został potrącony to musiał zachować ostrożność. Kierowca pewnie nie jechał z dużą prędkością bo gdyby jechał załóżmy 50km/h to prawdopodobnie Twojego "brata" już by nie było, miał szczęście że to się tak skończyło.
z relacji osób które znają tego kierowcę wynika że wogule nie powinien on posiadać prawa jazdy gdzyż taka jazda jest u niego notoryczna a do tego dochodzi jego problem ze wzrokiem przez który wogule nie powinien prowadzić samochodu
Ja jestem siostrą chłopaka potrąconego i rzeczywiście był nietrzeżwy ale nie jest nie dozwolone iść w takim stanie przez pasy ,szedł zgodnie z przepisami ,szedł z kolegą po pasach ze sklepu ,nie wtargnął na pasy ponieważ samochód jechał z dużą prędkością i wjechał w nich dosłownie już na środku przejścia dla pieszych ,więc była to wina kierowcy który zapiepszał dosłownie i w nich wjechał dosłownie ,wina jest kierowcy ,oczywiście straci prawo jazdy
fajne zadanie dla policji - czy pijany pieszy wtargnął na pasach bezpośrednio pod samochód albo, czy kierujący nie zachował należytej ostrożności - biegły określi, ale czy my czytelnicy się dowiemy ?
Oczywiście i bezsprzecznie winny kierowca, zabrać prawko, zlecić badania, ponowny egzamin, i wysoka grzywna + odszkodowanie dla poszkodowanego.Przecież nie zabrania się chodzenia pod wpływem alkoholu, a tym bardziej na pasach!
[quote name="JJJ"]I po sprawie.......[/quote]po sprawie to będzie jak ten pijak zapłaci grzywnę, zapłaci za naprawę samochodu ubezpieczycielowi i za straty moralne kierującego - pijak winien i powinien ponieść karę - jasne !
I po sprawie.......